W najnowszym wydaniu Tygodnika Temi możemy przeczytać m.in. o tym:

• Bo żona mnie bije...        

Przystojny trzydziestopięciolatek przez lata ukrywał swoją domową tragedię, no bo jak tu się przyznać, że niższa od niego o głowę kobieta regularnie spuszcza mu lanie? Biła go kijem od szczotki, butelką po piwie, a okulary przeciwsłoneczne dosłownie wcisnęła mu w twarz. Nie jest w stanie zliczyć wszystkich urazów, jakich doznał.

• Gdy miasto staje w korkach…        

Zamknięcie po raz kolejny przejazdu pod wiaduktem nad ulicą Warsztatową spowodowało poważne zwiększenie korków w tym rejonie miasta, 19 czerwca zamknięty ma zostać do końca roku przejazd pod wiaduktem nad ul. Gumniską, ruszyć ma „remont remontu” górnej części ul. Krakowskiej…

• To nie mój tata?        

Podobno co ósme dziecko nie jest wychowywane przez swojego biologicznego ojca. Testy na ojcostwo wykonuje coraz więcej laboratoriów, a chętnych do skorzystania z oferty nie brakuje. Czy w Tarnowie można zrobić badanie DNA? I za jaką cenę?

• Samochody w ogniu        

Trzy w różnym stopniu zniszczone samochody osobowe i straty szacowane wstępnie na co najmniej 60 tys. zł – to bilans pożaru, do jakiego doszło w Tarnowie. Przyczynę pożaru ustalać będzie policja.

W najnowszym wydaniu Gazety Krakowskiej możemy przeczytać m.in. o tym:

• Tarnów traci dyspozytornię?

Ministerstwo zdrowia chce, by karetki w całej Małopolsce były wysyłane tylko z jednego miejsca. Zagrożona jest przyszłość otwartej 4 lata temu placówki w Tarnowie i zatrudnionych tu 60 osób. Plany ministerstwa zdrowia zakładają, że w Małopolsce powstanie jedna wspólna dla województwa, dyspozytornia i wszystko wskazuje na to, że funkcjonować będzie w Krakowie.

• Jadowniki-Brzesko. Zrywają asfalt, bo nie był szorstki

GDDKiA postanowiła wyremontować gładki jak stół odcinek drogi krajowej nr 94. Mieszkańcy są zaskoczeni. Ich zdaniem nie ma powodu, by wydawać 2 mln zł. Kierowcy oraz mieszkańcy Jadownik i Brzeska przecierali oczy ze zdumienia, gdy w ubiegłym tygodniu na ponad dwukilometrowym odcinku „starej czwórki” pojawili się drogowcy z ciężkim sprzętem. Ekipa zdarła nawierzchnię jezdni na odcinku od skrzyżowania w Jadownikach do zbiegu z ul. Solskiego w Brzesku. 

• Nawet Google mogłoby się uczyć o Tarnowie od Witolda Gryla

Był postacią nietuzinkową. Chemik, bibliofil, historyk. Jego serce biło wyłącznie dla Tarnowa. Coraz mniej ludzi o nim pamięta. To wielka niesprawiedliwość wobec uczucia, które dał miastu. Dokładnie dziesięć lat temu z pejzażu Tarnowa odszedł Witold Gryl. Wielu tarnowian do dziś pamięta jego charakterystyczną sylwetkę. Drobny mężczyzna, w stalowym, nieco za dużym garniturze i beżowym prochowcu. Zawsze w berecie; od wielkiego święta w kapeluszu. Spokojnie przechadzający się po mieście, które przez 88 lat było jego największą miłością. Niestety, czasem nieodwzajemnioną.

• Wampir z Brzeska kończy odsiadkę. Wszyscy drżą przed jego powrotem

Dziesięć lat temu Robert K. zaatakował młodą dziewczynę. Poważnie ranił i próbował zgwałcić. Wcześniej atakował już kilkukrotnie. Za gwałty odsiedział za kratkami trzy wyroki - łącznie 29 lat.

• Bloki urosną wokół parku na Piaskówce?

Mieszkańcy Piaskówki walczą o spokój dla siebie i popularną oazę zieleni. Nie godzą się na zabudowę. Miasto zaprzecza, że plan zagospodarowania zmieni okolice Parku Piaskówka w plac budowy.

Więcej szczegółów w dzisiejszych numerach TEMI oraz Gazety Krakowskiej.