Sąd w Brzesku skazał Ścigałę w listopadzie 2017 roku na karę trzech lat bezwzględnego więzienia za przyjęcie 70 tys. zł łapówki od firmy Strabag. Były prezydent, który cały czas nie przyznaje się do winy, nie trafił na razie za kraty gdyż stara się o warunkowe zawieszenie wykonania wyroku ze względu na konieczność opieki nad członkami swojej rodziny. Sąd nie uznał jego argumentacji, ale Ścigała złożył na tą decyzję zażalenie. Do czasu jego rozpatrzenia pozostanie na wolności.

Gdyby sąd podtrzymał swoje stanowisko, były prezydent trafi za kratki bez względu na bieg postępowania kasacyjnego. Wniesienie wniosku o kasacje nie wstrzymuje bowiem wykonania prawomocnego wyroku.

Obrońcy Ścigały we wniosku kasacyjnym podnoszą liczne błędy, które - ich zdaniem - miał popełnić sąd orzekający w tej sprawie. Nie wiadomo kiedy zostanie rozpatrzony wniosek kasacyjny.