Spektakl "Supermenka" w ramach Małopolskich Wieczorów Teatralnych
access_time 2018-05-11 05:32:00
Już jutro, 12 maja na scenie Centrum Sztuki Mościce znakomita aktorka Jowita Budnik w spektaklu „Supermenka”. To opowieść o kilku latach życia współczesnej Polki. Kobiety wykształconej, inteligentnej, błyskotliwej i pracowitej. Matki, żony, córki, pracownika… W „Supermence” jak w życiu, dramat miesza się z komedią, ironia z życzliwością, filozofia z banałem, a śmiech następuje po łzach i wściekłości.

„Supermenka”, to opowieść inteligentna więc podobnie jak w życiu inteligentnego człowieka, nie ma w niej czasu na nudę. 90 minut na pokazanie takiego bogactwa doświadczeń, to bardzo mało. Chyba, że na scenie widzimy Jowitę Budnik, znaną z „Placu Zbawiciela”, „Nikifora”, „Jezioraka”, „Papuszy”, „Na dobre i na złe” oraz „M jak miłość”, nagradzaną za główne role Złotymi Lwami i Orłem – Polską Nagrodą Filmową.

W opowiadanej przez Jowitę Budnik historii pojawia się galeria groteskowych, choć z życia wziętych postaci. Desperackie próby bohaterki, aby poradzić sobie na niebezpiecznych zakrętach życia, wzbudzają z jednej strony wielki podziw, a z drugiej wywołuje salwy śmiechu.

Możemy obserwować aktorkę w przejmujących monologach, finezyjnych, zabawnych dialogach, próbie tańca erotycznego czy w bogatym repertuarze wokalnym. Tytułowa Supermenka, bierze na swoje barki ciężary, którym nie sposób podołać. Potrafi jednak krytycznie podejść do swoich relacji z dziećmi, matką, pracą oraz mężczyznami.

Uczy się na swoich własnych, często bolesnych błędach. I co najważniejsze - znajduje rozwiązanie!

Autor: Dorota Macieja

Reżyseria: Jerzy Gudejko

Scenografia: Krzysztof Kelm

Kostiumy: Grażyna Gudejko

Obsada: Jowita Budnik

 Fragmenty z recenzji:

Jowita Budnik ma w sobie prawdę. To jest coś ludzkiego, poza aktorstwem. Każdy widz, również faceci, muszą poczuć empatię. "Ja też tak miałam / miałem, to wszystko mnie również spotkało. Ale mimo to staram się wciąż uśmiechać". "Supermenka" to opowieść z ducha tych wszystkich "fajnych", babskich czytadeł, o dziewczynach sukcesu, które spadając na same dno, obiły sobie może kolana, potłukły stopy, ale
wyszły w końcu na swoje. Od "Shirley Valentine" po "Bridget Jones". Literacko nihil novi, ale jest w tym wszystkim na szczęście Jowita. Nieumiarkowana w jedzeniu i w piciu, czasami frywolna, niekiedy zaskakująco serio. Budnik na scenie wygląda i gra tak jakby przez całe życie nie robiła niczego innego.

Łukasz Maciejewski

Jest w Supermence wiele momentów, w których publiczność - w tym niżej podpisana - wybucha szczerym, serdecznym śmiechem. Jowita Budnik ma naturalny talent do parodii - bez względu na to, czy udaje hydraulika, hostessę witającą klientów w progu klubu dla panów czy właścicielkę podupadającego wydawnictwa. Kolejne odkrycie: aktorka świetnie śpiewa, radząc sobie swobodnie z repertuarem Michała Bajora, Republiki, Lecha Janerki czy Ewy Demarczyk.

Lena Kuran - klonoweksiążki.blogspot.com

Centrum Sztuki Mościce

12 maja 2018 r. godz. 20.00

Cena biletu: 40 zł ulgowy, 50 zł normalny.

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A