Powstaje lista "zakazanych piosenek" na ślubie
access_time 2018-06-23 07:08:00
Ślub to jeden z najbardziej wzruszających i doniosłych momentów w życiu. Naturalne jest więc, że wymaga wyjątkowej i odpowiedniej oprawy, również muzycznej. Doskonale rozumieją to duchowni, dlatego przygotowują listę "zakazanych piosenek" podczas ceremonii zaślubin.

W diecezji tarnowskiej pojawi się lista „piosenek zakazanych” podczas udzielania ślubu. Przygotowywany jest już dokument ujednolicający liturgię sakramentu małżeństwa, który będzie pierwszym owocem trwającej sesji plenarnej V Synodu Diecezji Tarnowskiej.

Podczas sesji dyskutowano m.in. na temat utworów wokalno-instrumentalnych, które pod żadnym pozorem nie powinny być wykonywane podczas ceremonii zaślubin. Jak powiedział tarnowskiemu „Gościowi Niedzielnemu” rzecznik V Synodu Diecezji Tarnowskiej, ks. Andrzej Turek - Dni Leonarda Cohena i jego „Hallelujah”, z którego uczyniono ślubny szlagier, choć utwór nie ma nic wspólnego z weselem, w kościołach diecezji tarnowskiej wydają się więc policzone.

"Hallelujah" Cohena rzeczywiście jest jedną z najpopularniejszych i najczęściej zamawianych piosenek na ceremonię ślubną. To bez wątpienia też jedno z najpiękniejszych nagrań muzycznych, jakie powstały. Jednak, choć utwór zawiera biblijne inspiracje, takie jak historia Samsona i Dalili z Księgi Sędziów, czy cudzołożnego króla Dawida i Batszeby, opowiada o mrocznej i destrukcyjnej sile miłości, która prowadzi do zbrodni, o rezygnacji z moralności w imię ziemskiej miłości. Rzecznik synodu zwraca uwagę, że jest wiele nadużyć i księża często muszą się mocować z różnymi wizjami narzeczonych, które nie przystają do powagi liturgii i sakramentu małżeństwa. Wypracowanie obligatoryjnego schematu celebracji sakramentu małżeństwa naprawiłoby sytuację i ułatwiło duchownym rozmowy z narzeczonymi.

Synod diecezjalny będzie trwał trzy lata. Pierwszy rok obrad, który rozpoczął się w kwietniu poświęcony jest rodzinie.

Fot. kyonokyonokyono / CC 2.0

 

 

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A