Kolejka chętnych do pracy na Wiejskiej. Przegląd prasy
access_time 2019-08-14 08:35:00
Co do wyborów na pewno wiadomo jedno. A mianowicie, że do urn pójdziemy 13 października. Natomiast wciąż nie do końca wiemy, kogo będziemy wybierali, bo poszczególne partie do ostatniej chwili czekają z ogłoszeniem pełnych list kandydatów. Zapraszamy na cotygodniowy przegląd prasy.

W dzisiejszym wydaniu "Gazety Krakowskiej" możemy przeczytać m.in o kłopocie ze skompletowaniem list wyborczych:

  • Układanie list wyborczych niczym nudna telenowela

Do wyborów niespełna dwa miesiące, a ciągle nie poznaliśmy kandydatów, którzy będą chcieli zdobyć nasze zaufanie 13 października. Partie zarzekają się, że pokażą ich światu lada dzień. Z poszczególnych sztabów spływają strzępki informacji na temat kształtu list wyborczych. Pierwszym powodem jest dynamiczna sytuacja na rodzimej scenie politycznej i zawiązywanie coraz to nowych koalicji. Drugim - problemy ze skompletowaniem list, szczególnie w tych partiach, które mają niewielkie szanse na odniesienie sukcesu. W geście desperacji sięga się nawet po osoby, które na koncie mają prawomocne wyroki za pranie brudnych pieniędzy. Chodzi o osobę byłego senatora z PSL Józefa Sztorca, którego na listy wzięła tarnowska lewica.

  • Budowa łącznika z A4 coraz bliżej

Rozstrzygnięto przetarg na budowę nowej trasy łączącej węzeł autostrady A4 w Wierzchosławicach z Tarnowem wraz z budową nowego mostu na Dunajcu. Inwestycję ma wykonać za 141 mln zł firma Metrostav z Bielska-Białej.

 

Z kolei tygodnik "Temi" zastanawia się, komu będzie służyć odnowiona Hala Sportowo-Widowiskowa "Jaskółka", której roczne utrzymanie będzie kosztować blisko 2 miliony złotych:

  • Czy hala na siebie zarobi?

Na marginesie dyskusji o propozycji zmiany nazwy Hali Sportowo-Widowiskowej „Jaskółka” na „Tarnów Arena”, przewijają się pytania o funkcjonowanie nowego obiektu. Komu będzie służyć? Kto rozegra tu mecz, a kto zagra koncert? Czy hala, której przebudowę finansuje na razie tylko miasto, przynosić będzie zyski? Póki co, w halowym kalendarzu imprez sporo wolnych terminów. 

  • „Burze piaskowe” na tarnowskich drogach

Letnie, słoneczne popołudnie w Tarnowie. Upał, na termometrze 30 stopni Celsjusza, od wielu dni nie padał deszcz. Ulicą XVI Pułku Piechoty powoli sunie samochód – zamiatarka należący do MPGK. Maszynowo czyści drogę. Ale czy na pewno czyści? Za samochodem ciągną się ogromne tumany kurzu, widok jak podczas burzy piaskowej. Piasek, kurz, nasiona traw i roślin, brud przenoszony przez samochodowe opony gwałtownie podrywane są do góry. Część zmieszanego pyłu wzbija się w powietrze, część z powrotem osiada na jezdnię i pobliskie chodniki. Jaki sens ma takie "sprzątanie"? Wydaje się, że więcej wynika z niego szkody niż pożytku, a w dodatku trzeba za to płacić. Sytuacja mogłaby być inna, gdyby po Tarnowie częściej kursowały polewaczki drogowe, zwłaszcza w czasie gorących, suchych dni. Na to jednak nie ma w budżecie wystarczającej puli pieniędzy.

  • Sport nie ma wsparcia samorządu

– Dzisiaj sport wyczynowy na nieco niższych szczeblach nie ma dostatecznego wsparcia, przede wszystkim ze strony władz samorządowych – powiedział Jarosław Gowin w siedzibie MKS Tarnovia. Podczas poniedziałkowego pobytu w Tarnowie wicepremier odwiedził najstarszy klub sportowy w mieście, spotykając się z trenującą młodzieżą, szkoleniowcami oraz władzami Tarnovii. Jarosława Gowina interesowało wykorzystywanie pieniędzy unijnych, grantów wojewódzkich przez klub, a także wsparcie, jakie otrzymuje od władz miejskich.

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A