W realizacji inscenizacji wzięło udział ponad 90 rekonstruktorów - 30 osób po stronie polskiej, 30 po stronie niemieckiej, a także 30 osób ludności cywilnej. W rekonstrukcji użyty został również ciężki sprzęt pancerny. Poprzedziła ją krótka ceremonia oficjalna przy pomniku w Biskupicach Radłowskich, zaś po jej zakończeniu odbył się piknik historyczny.

Warto przypomnieć, że Bitwa Radłowska to jedna z największych bitew stoczonych przez żołnierzy polskich z wojskami niemieckimi w tej części Małopolski. W bitwie, która trwała 48 godzin poległo prawdopodobnie 300 polskich żołnierzy, a około 700 zostało rannych. Wieś została spalona w 80 proc., zniszczony został też most na rzece Dunajec. Jeden z uczestników walk po stronie niemieckiej, Franz Joseph Strauss, wspomina bitwę i bohaterstwo Polaków w książce "Friedens und kriegserlebnisse einer generation": - Polacy z pogardą śmierci bronią przedmościa Biskupice - Radłów. Ich armaty przeciwpancerne trafiają w nasze czołgi z najbliższej odległości. Ich piechurzy wrzucają w otwory czołgów granaty ręczne oraz wskakują nawet na czołgi z wiązkami granatów w ręku... 

Fot. Mateusz Niemczura