Adam Bartosz popadł w niełaskę Gminy Żydowskiej. Przegląd prasy
access_time 2019-11-20 10:33:00
Gorącym tematem dzisiejszego dnia jest odebranie przez żydowską gminę Adamowi Bartoszowi, reprezentującemu Komitet Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej wszelkich pełnomocnictw oraz kłótnia w "rodzinie" o... pieniądze. Zapraszamy na przegląd prasy.

Tematem okładki tygodnika "Temi" jest awantura o tarnowski kirkut:

  • Awantura o cmentarz

Nad kierowanym przez Adama Bartosza Komitetem Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej w Tarnowie zebrały się „czarne chmury”. Kilka dni temu Bartosz dowiedział się, że ma zakaz prowadzenia prac renowacyjnych w kirchole. Tak zdecydowała krakowska Gmina Żydowska, właściciel nekropolii. Powodem jest decyzja Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o nałożeniu na gminę karę w wysokości tysiąca złotych za wykonywanie bez nadzoru furtki obok tehary, czyli domu, gdzie myto zwłoki zmarłych, jak też konserwacji nagrobków z czasów I wojny światowej i prowadzenia robót budowlanych przy ogrodzeniu i alejkach cmentarza. To nie jedyny kłopot Bartosza. Jerry Bergman, pochodzący z Tarnowa Żyd, który w młodości wyemigrował z Polski i obecnie mieszka w Danii, do niedawna jeszcze członek zarządu Komitetu Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej, zaczął podważać rzetelność rozliczeń finansowych Komitetu. Niegdyś był przyjacielem Bartosza, dziś jest jego krytycznym adwersarzem. - W jaki sposób i dlaczego prezes i jeden z jego wiceprezesów wprowadzili do rozliczeń swoje własne prywatne pieniądze jako pożyczkę dla komitetu? Chodzi tu o łączną sumę min. 50 tys. zł. Co się stało aktualnie z tą pozycją w kasie i księgach rachunkowych? Jaką sumę wpłaciły w formie darowizny firmy i osoby indywidualne, które pracowały przy renowacji cmentarza? - pyta Bergman, który przedstawił też szereg zarzutów dotyczących prac konserwatorskich. Niedługo po tym uchwałą zarządu został pozbawiony członkostwa w komitecie.

  • „Alarm” w Tarnowie

Niedawno w popularnym programie publicystycznym „Alarm”, emitowanym przez TVP w tzw. prime time, czyli najlepszym czasie antenowym, tuż po głównym wydaniu Wiadomości, ukazał się reportaż w złym świetle przedstawiający Tarnów. - Są prezydenci, którzy lekką ręką zadłużają swoje miasta. Tak jest w Tarnowie. W dodatku tamtejszy włodarz raz jest partyjny, a raz już trochę mniej. - rozpoczął program prowadzący Michał Rogalski. W reporterskim materiale podano, że w połowie roku dług miasta wynosił już 330 mln zł, w tym roku na zakończenie inwestycji potrzeba około 60 milionów, w przyszłym może zabraknąć 100 mln zł. Dodano też, że finansom miasta uważnie przygląda się Regionalna Izba Obrachunkowa. W reportażu wypowiadało się kilku radnych, m.in. Dawid Solak, ale też prezydent Roman Ciepiela, który zapewniał, że finanse w Tarnowie są pod pełną kontrolą i nie ma powodów do obaw.

  • Ślubny kobierzec w… Sali Lustrzanej

We wrześniu 1980 do neogotyckiego pałacyku przy ul. Gumniskiej w Tarnowie wprowadził się Urząd Stanu Cywilnego. Obecnie, po czterdziestu latach działalności w tym miejscu, USC opuszcza jego wnętrza. W najbliższych miesiącach przeprowadzi się z Pałacu Ślubów do pomieszczeń w kamienicy urzędu miasta przy ul. Nowej, gdzie dobiegają końca prace remontowo‑adaptacyjne. Obecnie miasto przymierza się do odnowienia pałacyku i nie wyklucza też jego sprzedaży - w budżecie przydałoby się kilka dodatkowych milionów.

 

W regionalnym dodatku "Gazety Krakowskiej" również o aferze wokół tarnowskiego kirchoła:

  • Awantura o tarnowski kirchoł

Adam Bartosz niechętnie komentuje sprawę. - Powiem tyle: żaden fragment prac nie został wykonany bez nadzoru konserwatora... Mówi spokojnie, jednak w jego głosie słychać nutkę rozgoryczenia sposobem potraktowania go przez właścicieli cmentarza. Przewodniczący żydowskiej gminy uchyla się od odpowiedzi, czy decyzja w sprawie odebrania Bartoszowi pełnomocnictw jest ostateczna.

Fot. P. Topolski

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A