W poniedziałek na ulicach Słonecznej, Jasnej i Księżycowej w Tuchowie, ruszył pilotaż systemu znakowania segregowanych odpadów komunalnych za pomocą kodów kreskowych. Test potrwa do końca roku. Ma on pozwolić pracownikom urzędu na wyłapanie ewentualnych błędów i niedociągnięć w działaniu systemu. Wdrożenie kodów kreskowych dla mieszkańców całej gminy planowane jest w styczniu 2020 r. Mieszkańcy otrzymają samoprzylepne etykiety z jednorazowymi kodami kreskowymi, w których zapisana została informacja zawierająca dane dotyczące adresu nieruchomości oraz kolor worka.

Kody kreskowe mają pokazać, czy obywatele segregują śmieci zgodnie ze złożonymi deklaracjami. Przy okazji jednak śmieci przestaną być anonimowe, co nie wszystkim się podoba. - To kolejna forma inwigilacji obywateli. Nie chcę żeby jakiś urzędnik śledził zawartość moich śmieci i miał wiedzę o przyjmowanych przeze mnie lekach, stanie zdrowia, czy o zakupach jakie robię. To są moje osobiste sprawy. Jaką mam pewność, że nikt nie będzie wykorzystywał śmieci do zbierania informacji o mnie? - zastanawia się jeden z mieszkańców Tuchowa. Urzędnicy nie widzą jednak problemu i przekonują, że danymi dysponuje tylko urząd i przypadkowa osoba nie będzie w stanie po samym kodzie zidentyfikować, do kogo należy konkretny worek ze śmieciami.