Radni zdecydowali: Kaczyński, Mazowiecki i Dagarama patronami rond w Tarnowie
access_time 2020-04-24 08:02:00
W czwartek radni przyjęli uchwały dotyczące nadania nazw trzem nowym tarnowskim rondom. Pora przyzwyczaić się do rond Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Premiera Tadeusza Mazowieckiego i Jana Głuszaka Dagaramy. Rajcy upamiętnili też zmarłego w lutym historyka Antoniego Sypka. Jego imię będzie nosił skwer przy Starym Cmentarzu.

Rondo u zbiegu ulic Klikowskiej, Elektrycznej i ks. Prymasa Kardynała Stefana Wyszyńskiego, otrzymało nazwę Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Za przyjęciem uchwały głosowało 14 radnych (wszyscy radni PiS, Tadeusz Żak i Marek Ciesielczyk), przeciwko zagłosował 1 radny (Tomasz Olszówka z klubu Nasze Miasto Tarnów), 8 wstrzymało się od głosu.

Imieniem Premiera Tadeusza Mazowieckiego nazwano rondo przy ul. Elektrycznej i Alei Piaskowej (11 radnych głosowało za, 12 wstrzymało się od głosu), zaś rondo u zbiegu ul. Jana Pawła II i drogi stanowiącej dojazd do autostrady A4 będzie nosiło imię Jana Głuszaka Dagaramy (uchwałę poparło 15 radnych, 8 wstrzymało się od głosu).

Zadowolenia z uhonorowania dwóch twórców "Solidarności" nie kryje Piotr Dziża, organizator tarnowskiego Festiwalu Niepodległości, który komentując decyzję radnych, chwali ich za umiejętność porozumienia się ponad podziałami. - W roku 30. rocznicy restytucji wolnej Polski i 40. rocznicy powstania "Solidarności", udało się tarnowskim radnym dokonać czegoś dającego nadzieję, że idea solidarności nie jest już tylko tylko muzealnym eksponatem. - zauważa Piotr Dziża.

- Uhonorowano postaci dwóch nieżyjących gigantów polskiej polityki, dwóch wielkich twórców "Solidarności", a po 1989 roku liderów dwóch obozów politycznych, których wizje Polski zaczęły się - po odzyskaniu niepodległości - coraz bardziej od siebie różnić. Spór między tymi wizjami rozgrzewa dziś życie publiczne do czerwoności, dzieląc Polaków bardzo głęboko (skądinąd nie pierwszy raz w historii wolnego państwa). Tym bardziej jednak na uwagę zasługuje fakt docenienia obu tych ważnych historycznych osobowości przez tarnowskich rajców, ludzi politycznie skłóconych przecież jak ogół społeczeństwa, ale ponad tymi podziałami umiejących dostrzec zasługi także tych nielubianych przez siebie postaci. Bynajmniej nie świętych, tylko polityków z krwi i kości, którym nie raz zdarzało się błądzić. Co nie mniej ważne i budujące to także umiejętność uwzględnienia przez tarnowskich radnych potrzeb i wrażliwości "drugiej strony". Tego typu gesty w dzisiejszej rzeczywistości należą do rzadkości i dlatego zasługują na uwypuklenie. Dają bowiem nadzieję, że mimo gigantycznego sporu, coś nas jeszcze wszystkich łączy, nawet jeśli mamy problem nie tylko ze wspólnym definiowaniem czym to coś jest w szczegółach, ale w ogóle zauważaniem, że takie "coś" istnieje. - przekonuje Dziża.

Radni upamiętnili też zmarłego niedawno znanego tarnowskiego historyka Antoniego Sypka. Jego imieniem nazwano skwer przed Starym Cmentarzem, przy ul. Narutowicza (za głosowało 20 radnych, 4 wstrzymało się od głosu).

Fot. P. Topolski

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A