Przez kilka dni zakłócał sąsiadom ciszę nocną. Mandatu nie dostał, bo... hałasował ze szczęścia
access_time 2020-05-06 18:29:00
Pijany tarnowianin krzycząc i śpiewając przy głośnej muzyce, przez trzy dni i noce zakłócał spokój sąsiadom. W końcu jednak mieszkańcom wyczerpała się cierpliwość i wezwali policję.

Jadący na wezwanie dzielnicowi z komisariatu Tarnów - Centrum byli przekonani, że na miejscu zastaną kilkuosobową grupę. Drzwi jednak otworzył im młody i nie do końca trzeźwy właściciel mieszkania, który oznajmił, że mieszka sam i w mieszkaniu oprócz niego nie ma nikogo. Na pytanie dlaczego zakłóca spokój sąsiadom odparł, że właśnie dowiedział się, że zostanie ojcem. W przypływie szczęścia postanowił uczcić dobrą nowinę alkoholem, muzyką i śpiewem. Przyszły ojciec przeprosił za swoje zachowanie i obiecał poprawę. - Tym razem skończyło się na pouczeniu. Mamy jednak nadzieję, że narodziny pierwszego potomka zmobilizują młodego tatę do bardziej odpowiedzialnego zachowania. - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A