34-letni kierowca jechał zygzakiem ulicą Krakowską. Był kompletnie pijany
access_time 2020-08-12 18:37:00
Prawie 4 promile alkoholu w organizmie - tyle miał mieszkaniec Tarnowa, który został zatrzymany przez policję. Interwencja była możliwa dzięki świadkowi, który zaalarmował służby.

We wtorek przed godziną 16 dyżurny tarnowskiej komendy miejskiej odebrał telefon od osoby, która zauważyła jadącego wężykiem ulicą Krakowską osobowego peugeota. - We wskazane miejsce natychmiast skierowany został patrol młodych policjantów z Komisariatu Tarnów-Zachód. Niestety kiedy mundurowi dotarli na miejsce, po samochodzie nie było już ani śladu - relacjonuje asp. sztab. Olga Lesińska-Żabińska.

Mundurowi jednak nie odpuścili i postanowili przeczesać teren. Opłaciło się, bo na jednej z przyległych ulic odnaleźli poszukiwany samochód. Peugeot stał zaparkowany pod drzewem, ale w środku nie było nikogo. - Policjanci jeżdżąc po okolicy zauważyli w rejonie ulicy Kąpielowej dwóch mężczyzn, z których jeden ledwo trzymał się na nogach. Byli pewni, że mają do czynienia z poszukiwaną osobą. Nie mylili się, 34-latek miał przy sobie kluczyki do peugeota, a zaskoczony widokiem mundurowych przyznał się do prowadzenia samochodu. Co ciekawe twierdził, że tego dnia nie wypił ani kropli alkoholu, za to solidnie poimprezował dzień wcześniej - dodaje asp. sztab. Olga Lesińska-Żabińska.

Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 3,99 promila alkoholu. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a w najbliższym czasie odpowie za przestępstwo przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A