Padł tegoroczny rekord zakażeń. Co z Wielkanocą?
access_time 2021-03-10 09:17:00
W Polsce rozwija się trzecia fala epidemii koronawirusa, są wzrosty zakażeń, co oznacza, że należy unikać spotkań z najbliższymi, także w okresie świąt wielkanocnych - ocenił w środę ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19 dr Paweł Grzesiowski.

W TOK FM dr Grzesiowski był pytany o składanie wizyt w okresie świąt wielkanocnych, które w tym roku przypadają na początku kwietnia.

- Odradzam zdecydowanie. Nie jest to jeszcze czas podróżowania, spotykania się. Pamiętajmy, że jesteśmy w tej chwili właściwie w środkowej części kolejnej fali pandemicznej. Przecież mamy w tej chwili stabilne wzrosty (zakażeń) tydzień w tydzień - odpowiedział Grzesiowski.

- Ten tydzień będzie prawdopodobnie rekordowy - podkreślił lekarz, zaznaczając, że w najbliższych dniach specjaliści spodziewają się ok. 15-20 tys. nowych zakażeń dziennie.

- Musimy być w tej chwili szczególnie ostrożni, a święta dosłownie za trzy tygodnie, więc nie sądzę, abyśmy nagle w ciągu tych trzech tygodni doznali jakiejś poprawy. Przeciwnie, raczej wygląda na to, że ta fala się rozkręca i będziemy mieli tych zachorowań znacznie więcej - mówił.

Dodał też, że jeżeli już musi dojść do rodzinnych spotkań podczas świąt, to powinno się je organizować w bezpieczny sposób, najlepiej na świeżym powietrzu. Przypomniał, że przed spotkaniami z najbliższymi można się przetestować, by być pewnym, że jest się zdrowym.

Lekarz przypomniał też o mutacjach koronawirusa. - Dopóki wirus mutuje, zmienia się i zagraża ucieczce naszej odporności, to zawsze jest pewien niepokój, czy mimo szczepienia czy przechorowania nie będziemy ponownie chorować - mówił.

Zwrócił przy tym uwagę na rolę szczepień i na przykład Izraela, który pokazuje, że po zaszczepieniu 80 proc. populacji śmiertelność z powodu koronawirusa spadła o 98 proc. - Również liczba hospitalizacji redukuje się w grupie zaszczepionej prawie do zera - dodał Grzesiowski.

Resort poinformował dziś o 17 260 nowych zakażeniach koronawirusem. To najwyższy wynik od początku roku. Zmarło 398 osób. Najwięcej dziennych zakażeń było na Mazowszu - 2596, najmniej w woj. opolskim - 250. Pozostałe przypadki pochodziły z województw: śląskiego (2452), małopolskiego (1497), wielkopolskiego (1358), warmińsko-mazurskiego (1272), pomorskiego (1207), dolnośląskiego (1047), łódzkiego (1022), podkarpackiego (976), kujawsko-pomorskiego (946), lubelskiego (616), podlaskiego (518), zachodniopomorskiego (478), lubuskiego (413), świętokrzyskiego (338).

W Tarnowie potwierdzono 54 nowe przypadki (zmarła 1 osoba), w powiecie tarnowskim 59 (4 osoby zmarły), w dąbrowskim 11, w brzeskim 41, w bocheńskim 58. Coraz trudniejsza sytuacja jest jednak w tarnowskich szpitalach. W Szpitalu wojewódzkim im. św. Łukasza zajęte są wszystkie 93 łóżka. Jak nas poinformował rzecznik szpitala, Damian Mika, baza łóżek na razie nie będzie zwiększana, a kolejni pacjenci wymagający hospitalizacji kierowani będą do szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej. Z kolei w szpitalu im. Edwarda Szczeklika zostało kilkanaście wolnych łóżek.

r/PAP. Fot. Pixabay

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A