Kompletnie pijany kierowca jechał slalomem do pracy w Niemczech. Prawa jazdy nie stracił, bo od wielu lat go nie miał
access_time 2021-05-25 14:11:00
2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał 56-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego, który został zatrzymany na MOP-ie Rudka, przy trasie A4. Jak się okazało, nie miał też prawa jazdy. Mężczyzna tłumaczył mundurowym, że jedzie do Niemiec do pracy.

Do zatrzymania mężczyzny doszło w niedzielę po godzinie 23. Wcześniej policja otrzymała zgłoszenie od jednego z kierowców, który twierdził, że na tarnowskim odcinku autostrady, w kierunku Krakowa jedzie opel astra wykonujący podejrzane manewry. - Mężczyzna jechał za nim. Powiedział, że kierowca tego samochodu jedzie wężykiem, dodatkowo co jakiś czas hamuje i przyspiesza, robiąc to w sposób irracjonalny - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Z informacji przekazanej przez zgłaszającego wynikało, że opel zatrzymał się na MOP-ie Rudka i tam też przyjechał patrol drogówki. Policjanci wylegitymowali kierowcę astry i sprawdzili stan jego trzeźwości. Okazało się, że 56-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego wsiadł za kierownicę samochodu, mając w organizmie 2 promile alkoholu. Co więcej, podczas kontroli wyszło na jaw, że mężczyzna nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdów. W rozmowie z mundurowymi 56-latek oznajmił, że jedzie do pracy za niemiecką granicę, a prawa jazdy nie ma, bo policja zabrała mu je 25 lat temu za jazdę po alkoholu i od tamtej pory jeździ bez tego dokumentu.

Mężczyzna za popełnione przestępstwo odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat, 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.

Fot. Policja

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A