Od sierpnia trwają prace przy budowie tężni solankowej na Górze św. Marcina. Obiekt powstaje w miejscu dawnego amfiteatru, naprzeciwko restauracji. Będzie miał 10 m kw i 3 m wysokości, a jego konstrukcja zostanie wykonana z modrzewia i gałęzi tarniny. - Będą to dwa zbiorniki, rynny w układzie zamkniętym. Po gałązkach tarniny będzie spływać solanka. Ona skraplając się będzie powodowała aerozol, który potem wdychamy - tłumaczy Rafał Nakielny, dyrektor Wydziału Infrastruktury Miejskiej Urzędu Miasta Tarnowa. Wyremontowany zostanie także skwer ze starą sceną po amfiteatrze. Będzie nowa nawierzchnia z kostki brukowej i granitowej, zamontowane zostaną też ławki, leżaki, stoliki, pergola i stojaki na rowery. - Obecnie wykonywana jest podbudowa na zbiorniki pod tężnią. Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, obiekt powinien być gotowy do końca listopada - zapewnia dyrektor.

Tymczasem miasto rozważa już budowę kolejnej tężni. - Pojawiają się takie pomysły. Może nawet w przyszłym roku. Byłby to zdecydowanie większy obiekt. Na Górze św. Marcina nie mogliśmy zbudować większej tężni ze względu na przyjęte limity w budżecie obywatelskim, poza tym rosną tam drzewa i większe zagęszczenie solanki mogłoby mieć na nie niekorzystny wpływ - mówi szef Wydziału Infrastruktury. Konkretów na razie brak. Wiadomo tylko, że druga tężnia miałaby powstać na terenie Kantorii, o czym zdradził w mediach społecznościowych prezydent Tarnowa - Przygotowuję dobrą lokalizację na Kantorii. Miejsce bardzo dostępne i lubiane przez tarnowian. Fundusze UE powinny pomóc w realizacji - oświadczył Roman Ciepiela.

Przypomnijmy, tężnia solankowa z Terlikówki to zwycięski projekt w budżecie obywatelskim z 2018 roku. Pierwotnie miasto zarezerwowało na ten cel około 500 tys. zł. Najpierw urzędnicy długo pracowali nad szczegółowym projektem inwestycji, następnie w 2020 roku miał zostać ogłoszony przetarg, jednak - jak tłumaczył wówczas magistrat - na przeszkodzie stanęła pandemia koronawirusa. W sprawie coś drgnęło dopiero w tym roku. Wiosną ogłoszono pierwszy przetarg na realizację inwestycji, został on jednak anulowany z powodu zbyt wysokich cen i braków w dokumentacji. Urzędnicy ogłosili więc kolejny przetarg. Wzięły w nim udział trzy firmy - jedna zaoferowała budowę tężni za ponad 1,4 mln, druga za ponad 1,2 mln a trzecia za niewiele ponad 827 tys. zł. Ostatecznie przetarg został rozstrzygnięty dzięki dofinansowaniu z województwa małopolskiego w kwocie 124 tys. zł i radnym, którzy zgodzili się, by miasto dołożyło do inwestycji ponad 300 tys. zł. Poniżej zdjęcia obecnego stanu budowy tężni.

ac / fot. T. Schenk