82 lata temu w Tarnowie spłonęły synagogi
access_time 2021-11-09 22:00:00- Chcemy kolejny raz ukazać zło, jakie rodzi się z nienawiści do stygmatyzowanych instytucjonalnie grup obywateli tego samego kraju, zło które owocuje pogardą dla osób chociaż trochę odmiennych od większości, chcemy pokazać nasz sprzeciw przeciwko temu złu, które jak powiedział w słynnym swym przemówieniu Marian Turski styczniu roku 2020, w postaci Auschwitz nie spadło nagle z nieba. Auschwitz tuptał, dreptał małymi kroczkami, zbliżał się, aż stało się to, co stało się tutaj - podkreśla Adam Bartosz, prezes Zarządu Komitetu Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej w Tarnowie.
W przedwojennym Tarnowie, w którym prawie połowę mieszkańców stanowili Żydzi, znajdowało się kilka wolnostojących synagog. Najbardziej znane to XVII-wieczna Stara Synagoga, której pozostałość stanowi bima, nieistniejąca już synagoga zwana Jubileuszową lub Nową, a urzędowo - Synagogą im. Franciszka Józefa I, która stała na rogu ulic Nowej i Waryńskiego oraz synagoga Tempel przy ul. Św. Anny, po której pozostał tylko pusty plac. Tarnowscy Żydzi modlili się także w tzw. sztiblach, które urządzano w pokojach mieszkań udostępnianych przez pobożnych wiernych.
ac / fot. T. Schenk