Granatniki i moździerze z tarnowskich Zakładów Mechanicznych zostaną wysłane na Ukrainę
access_time 2022-02-04 15:56:00
- Dzisiaj, po to, żeby nasz sąsiad ukraiński mógł się jak najlepiej bronić, przekazujemy na Ukrainę broń defensywną, kilkadziesiąt tysięcy pocisków artyleryjskich, moździerze i granatniki - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas piątkowej wizyty w tarnowskich Zakładach Mechanicznych. Pierwszy transport ma wyjechać w przyszłym tygodniu.

- Czasy są niestety niespokojne. Widzimy presję, która narasta ze strony rosyjskiej na Ukrainę. Bezpieczna Ukraina, bezpieczna granica, to jest też europejska racja stanu i polska racja stanu. Jesteśmy w kontakcie z naszymi sąsiadami ukraińskimi po to, żeby oni mogli się w razie konieczności, która oby nie wystąpiła, jak najlepiej bronić - mówił Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej w tarnowskich Zakładach Mechanicznych.

Premier przekazał, że groźba rosyjskiej agresji jest również tematem rozmów z wieloma przywódcami i liderami zagranicznymi. Dodał, że dziś o bezpieczeństwie na wschodniej flance Unii Europejskiej i NATO rozmawiał z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem. - Widzimy tą narastającą presję, narastającą agresję, również ze strony Rosji i zdajemy sobie sprawę z tego, że ten kto chce być broniony, musi mieć czym się bronić, i po stronie ukraińskiej widzimy tę determinację do obrony. Kilka dni temu byłem w Kijowie i bardzo wyraźnie widziałem, że tam ta wola obrony jest, ale często brakuje sprzętu, dlatego trzeba zadziałać szybko - zaznaczył szef rządu.

Premier powiedział, że oglądał najnowszy sprzęt produkowany w Zakładach Mechanicznych. - Budzi ogromną dumę, kiedy się zobaczy, jakiego typu wynalazki polskie mogą mieć zastosowanie na polu bitwy. Współczesne pole bitwy to coraz więcej automatów, robotów, dronów, ale również sprzęt, który po drugiej stronie przeciwdziała tego typu najnowszej broni - mówił - Cieszę się, że mamy coraz więcej takich również polskich inżynierów, takich zakładów jak te w Tarnowie, które stanowią niezbędne ogniwo wyposażenia polskiej armii - dodał.

Szef rządu pogratulował władzom i pracownikom fabryki, że "tworzą wysokojakościowe, dobre produkty", które również idą na eksport. Jak podkreślił, "dziś najważniejsze jest bezpieczeństwo". - Po to jest właśnie nasza armia, aby dostarczyć nam tego podstawowego dobra, jakim jest bezpieczeństwo, i żołnierz musi być jak najlepiej wyposażony. Dzisiaj, po to, żeby nasz sąsiad ukraiński mógł się jak najlepiej bronić, przekazujemy na Ukrainę broń defensywną, kilkadziesiąt tysięcy pocisków artyleryjskich, moździerze i granatniki - mówił - Już w przyszłym tygodniu wyjdzie pierwszy transport, około sto sztuk za naszą wschodnią granicę, właśnie po to, żeby państwo ukraińskie nie było bezbronne wobec tej agresji rosyjskiej - podkreślił.

Z tarnowskich Zakładów Mechanicznych na Ukrainę dostarczone zostaną lekkie moździerze 60 mm oraz granatniki. - To nie jest produkt niesprawdzony, ponieważ 650 sztuk dostarczyliśmy już w ciągu trzech lat do Wojsk Obrony Terytorialnej, więc jest to sprzęt zweryfikowany, sprawdzony - tłumaczył podczas briefingu Henryk Łabędź, prezes Zakładów Mechanicznych. Zapewnił też, że jeśli dojdzie do agresji ze strony rosyjskiej, będą one "skuteczne na polu walki".

ac / fot. T. Schenk

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821