Alarm w Oknie Życia przy ul. Mościckiego rozległ się w poniedziałek, 28 marca, o godzinie 19.35. Siostry zareagowały natychmiast. Okazało się, że wewnątrz okna, w łóżeczku leżała najprawdopodobniej kilkudniowa dziewczynka.

- Dziecko było spokojne i wyglądało na zdrowe, było też dobrze zabezpieczone przed zimnem, owinięte w rożek i kocyk. Nie było przy nim żadnej karteczki z informacją - mówi Pacyfika Pławecka, siostra józefitka. Zgodnie z procedurą noworodek został przewieziony do szpitala. O jego dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny.

To już szóste dziecko znalezione w tarnowskim Oknie Życia. W lipcu ubiegłego roku pozostawiono tam rocznego chłopca.

ac / fot. archiwum