60-latek jechał traktorem po autostradzie... pod prąd. Tłumaczył, że pomylił drogę
access_time 2022-07-01 11:47:00W środę późnym popołudniem do dyżurnego tarnowskiej policji zaczęły wpływać zgłoszenia o traktorze jadącym pod prąd lewym pasem nitki autostradowej w kierunku Krakowa. - Zdezorientowani kierowcy zjeżdżali na prawy pas i pas awaryjny, a traktorzysta z podniesioną kosiarką zmierzał w kierunku węzła zjazdowego Tarnów-Centrum - relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
Kierowca ciągnika został zatrzymany na 501 kilometrze autostrady, tuż przed zjazdem Tarnów-Centrum. Okazał się nim 60-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego. - Tłumaczył policjantom, że chciał jechać od MOP Rudka w kierunku Tarnowa drogą techniczną wzdłuż autostrady, jednak coś poszło nie tak i znalazł się na autostradzie jadąc pod prąd. Postanowił kontynuować jazdę zjeżdżając, jak najbliżej dla siebie prawej strony czyli przy barierkach oddzielających pasy ruchu - dodaje rzecznik.
60-latek był trzeźwy. Policjanci ukarali go mandatem mandatem karnym w wysokości 2 tysięcy złotych, 5 punktami karnymi oraz grzywną 250 złotych za wjazd na autostradę ciągnikiem rolniczym.
ac / fot. KMP w Tarnowie