Pijany kierowca został zauważony we wtorek około godziny 19 na alei Jana Pawła II w Tarnowie. Zwrócił na siebie uwagę stylem jazdy. Według relacji zgłaszającego, który jechał tuż za nim, odbijał się od krawężników i jechał bardzo wolno slalomem.

- Mężczyzna w zgłoszeniu przedstawił, że jedzie za czarnym samochodem BMW o początkowych numerach rejestracyjnych przypisanych do województwa świętokrzyskiego, którego kierowca może być pijany. Wjechał na stację paliw przy ul. Lwowskiej, a tam cofając uderzył w krawężnik, by następnie bardzo powoli odjechać w kierunku alei Jana Pawła. Powiadomieni policjanci właśnie tam zatrzymali osobowe BMW serii 5, koloru czarnego. Od kierowcy wyraźnie wyczuwalna była woń alkoholu. Badanie potwierdziło podejrzenia zaniepokojonego innego kierowcy. Wynik wskazał na zawartości 2,27 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Kierowca to 24-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego. Dodatkowo okazało się, że nie ma prawa jazdy i nigdy nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów. W samochodzie znajdował się też jego 43-letni kolega. Ten z kolei miał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i również był pijany.

- Z uwagi na brak możliwości przekazania nietrzeźwego kierowcy osobie trzeźwej wskazanej, trafił on do wytrzeźwienia, a samochód został odholowany na parking - dodaje rzecznik.

24-latek za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia. Będzie też musiał zapłacić co najmniej 5 tysięcy zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.

ac / fot. Policja