Na terenie gminy Wojnicz ktoś porzucił kilkadziesiąt martwych królików
access_time 2022-11-03 11:22:00Skupiska martwych królików znajdowały się niedaleko drogi gminnej w dwóch miejscowościach - na Podlesiu oraz w Ispie. Służby zostały zaalarmowane przez mieszkańców, którzy skarżyli się na uciążliwy fetor.
- Władze gminy zadziałały bardzo szybko. Na miejscu pojawił się m.in. lekarz weterynarii, który stwierdził, że zwierzęta nie padły w wyniku pomoru, tylko najprawdopodobniej zatruły się złą paszą. Padlina została już zutylizowana przez specjalistyczną firmę wynajętą przez gminę. Policjanci szukają sprawcy porzucenia martwych zwierząt i ustalają właścicieli pól, nieużytków, na których zostały one znalezione - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
Policja prowadzi postępowanie pod kątem wykroczenia z art. 154 kw. Jeżeli uda się ustalić sprawcę, grozi mu kara grzywny od 500 zł do 5 tys. zł.
Przypomnijmy, że porzucanie martwych zwierząt, czy zakopywanie truchła na własną rękę, to łamanie przepisów kodeksu wykroczeń. W przypadku gdyby jednak uznano, że skala zjawiska powoduje zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się zarazy zwierzęcej, działanie takie jest przestępstwem podlegającym karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Właściciele padłych zwierząt zobowiązani są oddać zwłoki do utylizacji.
ac / fot. archiwum gminy Wojnicz