Plaga oszustw "na wypadek". Kolejna seniorka okradziona
access_time 2023-03-16 11:55:00
Plaga oszustw na tzw. legendę, których ofiarami są osoby starsze nadal zbiera ogromne żniwo. W ciągu ostatnich dni tarnowscy policjanci przyjęli kilkadziesiąt takich zgłoszeń. Niestety w jednym przypadku przestępcom udało się wyłudzić od seniorki 60 tysięcy złotych.

Oszuści wykorzystują najróżniejsze sposoby, żeby okraść seniorów. Powszechnie znane są metody "na wnuczka" i "na policjanta". Tym razem jednak przestępcy próbowali wyłudzić pieniądze od mieszkańców regionu metodą "na wypadek". Dzwonili do seniorów z informacją, że ktoś z ich bliskich spowodował wypadek i aby uniknąć sankcji karnych, w tym aresztowania, trzeba zapłacić określoną kwotę.

- Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie  za każdym razem odbierał informację od zdenerwowanych seniorów, którzy informowali o próbie wyłudzenia od nich pieniędzy z rzekomym wypadkiem ich najbliższych - syna, czy też córki. Niespodziewanie w tym samym czasie dyżurny odebrał videodomofon. Mężczyzna stojący przed budynkiem poinformował, że przyjechał do tarnowskich policjantów, ponieważ jego brat jest zatrzymany w związku z wypadkiem komunikacyjnych w Tarnowie i jest konieczność wpłaty kaucji. Mężczyzna przyjechał do Tarnowa z Rzeszowa. Jadąc autostradą zadzwonił do brata, ten jednak nie odbierał telefonu. Niecodzienną sytuację wyjaśnił dyżurujący policjant, a zdezorientowany mężczyzna natychmiast powiadomił swojego 86-letniego ojca o oszustwie. Udało mu się także połączyć z bratem, rzekomym sprawcą wypadku, który natychmiast udał się do mieszkania ojca. Wszystko skończyło się dobrze i tylko na strachu, a dopomogło szczęście i złośliwość rzeczy martwych. W tym przypadku niedoładowany telefon komórkowy seniora. Senior podczas rozmowy z oszustami po prostu rozłączył połączenie z uwagi na rozładowanie baterii - relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Jak podaje policja, w ciągu dwóch dni dyżurny KMP odebrał ponad 20 zgłoszeń usiłowania oszustwa. Niestety w jednym przypadku starsza mieszkanka Tarnowa uwierzyła przestępcom i oddała nieznajomemu mężczyźnie gotówkę w kwocie 60 tysięcy złotych.

Policja po raz kolejny przestrzega, że ani policjanci, ani prokuratorzy nigdy nie informują o prowadzonych sprawach telefonicznie i nie mają prawa żądać pieniędzy w ramach wykonywanych przez siebie czynności. We wszystkich podejrzanych i wątpliwych sytuacjach, należy bezzwłocznie odłożyć słuchawkę i skontaktować się z policją.

ac / fot. Pixabay

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821