Początkowo mecz miał odbyć się bez udziału publiczności, jednak na kilka dni przed spotkaniem okazało się, że przynajmniej kibice gospodarzy będą mogli obejrzeć trzecioligowy klasyk. Ci, którzy przyszli nie mogą żałować. Unia zwyciężyła zasłużenie, będąc zespołem lepszym, przede wszystkim w pierwszej połowie, w której to podopieczni Daniela Bartkowskiego powinni prowadzić różnicą kilku bramek. Na prowadzenie "Jaskółki" wyprowadził w 18 minucie, Łukasz Popiela. Gospodarze wypracowali sobie jeszcze kilka sytuacji, po jednej z nich trafiając w słupek, jednak zabrakło im skuteczności i szczęścia. Po przerwie bliscy szczęścia byli piłkarze Hutnika, jednak bardzo dobrze w bramce spisał się ligowy debiutant w barwach Unii, 17-letni Karol Dybowski. Wygrana zbliżyła Unię do Beskidu Andrychów na jeden punkt, i trzy do Hutnika. "Jaskółki" cały czas zajmują 13 miejsce i na chwilę obecną jest to miejsce bezpieczne, jednak wciąż nie wiadomo jak zakończą się rozgrywki w II lidze. Tarnowianie rozpoczęli serię meczów z bezpośrednimi rywalami walczącymi o utrzymanie. W środę zagrają w Trzebini, a w sobotę w derbach regionu, o godzinie 17:30 zmierzą się w "Jaskółczym Gnieździe" z Wolanią Wola Rzędzińska. UNIA Tarnów - HUTNIK Nowa Huta 1:0 (1:0) Bramka: 1-0 Łukasz Popiela 18. UNIA: Dybowski - Jamróg, Więcek, Pawlak, Węgrzyn - Chłoń (77 Drozdowicz), Tyl, Hebda, Popiela (90+2 Gałuszka), Wójcik (84 Adamski) - Ropski. HUTNIK: Frątczak - Guzik, Ochman, Grzesiak (46 Jacak), P. Filipek (78 Antoniak) - Orłowski, K. Filipek (74 Murzyn), Świątek, Nawrot, Prochowicz (46 Sierakowski) - Gamrot. Żółte kartki: Hebda, Tyl - P. Filipek, Murzyn. Sędziowali: Damian Gawęcki oraz Michał Molenda, Łukasz Szymczak, Adrian Leszczyński z Kielc. Widzów: 550.