W dzisiejszym numerze Gazety Krakowskiej można przeczytać m.in. o tym:
Kolejny "remont remontu" ul. Krakowskiej. Za fuszerkę zapłacą tarnowianie
Dziś rusza kolejny "remont remontu" feralnej ulicy Krakowskiej w centrum Tarnowa. Mimo że droga jest wciąż objęta gwarancją, za naprawę sypiącej się jezdni zapłacą mieszkańcy miasta. Krakowska firma, która remontowała ulicę, robić tego nie ma zamiaru. - Wezwaliśmy firmę MK Bud do wykonania naprawy. Nie zareagowała - mówi Krzysztof Madej, dyrektor Wydziału Realizacji Inwestycji w tarnowskim magistracie. Jaka jest recepta na poprawę stanu reprezentacyjnej ulicy?
Oszuści pukali do drzwi tarnowian
Oszuści chcieli wyłudzić pieniądze od tarnowian. Przekonywali, że kwestują na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, choć ta rusza w styczniu. O naciągaczach zawiadomili policję. Na razie nie udało się ich zatrzymać, nie wiadomo też ile osób przekazało im pieniądze. Mężczyźni dla uwiarygodnienia swojej zbiórki mieli wpisywać dane darczyńców na listę.
To bochnianin skoczył w stolicy z Pałacu Kultury
Policja poszukuje ich od dwóch miesięcy, choć oni wcale się nie ukrywają. Jak się okazuje, jeden ze śmiałków, którzy na spadochronach skoczyli z 30. piętra Pałacu Kultury, to 31-letni bochnianin Bartek Plewa. Przyznaje, że brał udział w tej pokazowej akcji i nie widzi w niej nic złego. Co więcej, zdradza, że w ostatnim czasie wraz z kolegami wykonali jeszcze kilka podobnych skoków, jednak już poza granicami kraju. Grozi im nie tylko kara grzywny, ale nawet rok więzienia.
W dzisiejszym numerze Tygodnika TEMI można przeczytać m.in. o tym:
Tarnowski misjonarz dalej w niewoli
Nieprawdziwe okazały się niedzielnie doniesienia o uwolnieniu ks. Mateusza Dziedzica, kapłana diecezji tarnowskiej, pracującego od kilku lat w Republice Środkowoafrykańskiej. W połowie października ks. Dziedzic został uprowadzony przez rebeliantów i pozostaje ich zakładnikiem. Ci zaś chcą go wymienić na przetrzymywanego w kameruńskim więzieniu swojego przywódcę.
Już nie mogłem być księdzem...;
Matka go wyklęła, odwrócili się od niego wszyscy znajomi, na ulicy pokazywano go palcami. Nowe życie rozpoczął, mając parę książek i wielką nadzieję na odzyskanie siebie, swojej miłości i straconego czasu. Pogodził się z Bogiem, od zawsze był jego natchnieniem i wie, że będzie tak dalej. Wszystko, co robi, jemu poleca i mówi, że dlatego szczęście go nie opuszcza. Syna wychowuje religijnie, bez zakłamania i hipokryzji.
Jak z salmonelli zrobić... parówki
Wykrycie pałeczek salmonelli na kurzej fermie w Łęgu Tarnowskim zakończyło się ubojem ponad siedmiu tysięcy kur, utylizacją około 42 tysięcy jaj oraz dezynfekcją pomieszczeń. Kury i koguty nie trafiły jednak do utylizacji, a do przetwórni. Mogą pojawić się na naszych stołach w formie wędlin… Mięso ze stada zarażonego salmonellą zawsze trafia do rzeźni posiadającej zgodę nie tylko na ubój, ale także obróbkę termiczną. – Wszystko, co zostało poddane obróbce termicznej, jest wolne od salmonelli – podkreślają w Powiatowej Stacji Sanitarno‑Epidemiologicznej w Tarnowie.
Gdzie się schować w razie "W"?
Zagrożenia konfliktem wojennym z udziałem Polski nie można dziś wykluczyć i bagatelizować, sytuacja za naszą wschodnią granicą każe rozważać najgorsze scenariusze. W tym kontekście powtarzają się pytania o nasz potencjał militarny, zdolności obronne i możliwości ochrony ludności przed skutkami działań wojennych. W Tarnowie cywile musieliby, niestety, radzić sobie sami. O obecności schronów w niektórych budynkach w Tarnowie świadczą m.in. znajdujące się na podwórkach kopuły wentylacyjne.
Przybyło autobusowych przystanków
W Tarnowie powstało kilka kolejnych przystanków autobusowych, w ten sposób ich łączna liczba wzrosła do 346. Korzystanie z przystanków kosztuje, za każde zatrzymanie autobusu lub busa przewoźnik płaci 15 groszy. Jednak nie względy finansowe przesądziły o poszerzeniu przystankowej listy.
Więcej szczegółów w dzisiejszych numerach TEMI oraz Gazety Krakowskiej.