Cieślak już nie jest trenerem Jaskółek. Ale ma umowę z Azotami...
access_time 2014-11-04 10:31:13
Rozmowy ostatniej szansy nic nie dały. Trener Grupy Azoty Unii Tarnów Marek Cieślak rozwiązał umowę z zespołem. Rozmowy z prezesem Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej nic nie dały, ale trener pozostanie związany z Tarnowem. Wczoraj podpisał bowiem nową, wizerunkową umowę z Grupą Azoty.
Kibice do końca wierzyli, że najbardziej utytułowany polski trener pozostanie na stanowisku. Marek Cieślak zdania jednak nie zmienił i zdecydował się zakończyć współpracę z Jaskółkami. Jednocześnie podpisał jednak nową, trzyletnią umowę wizerunkową z Grupą Azoty. Na jej mocy nadal promować będzie chemiczną spółkę, ale już jako trener polskiej kadry oraz najprawdopodobniej MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Według Przeglądu Sportowego Cieślak jest bardzo blisko podpisania umowy z beniaminkiem NICE Polskiej Ligi Żużlowej. Co dalej z zespołem? Wciąż nie wiadomo, jaka przyszłość czeka zespół Jaskółek. Nowe umowy z zawodnikami nie zostały zawarte, według dziennikarzy cytowanego wcześniej Przeglądu Sportowego, z Tarnowa mogą odejść niemal wszyscy zawodnicy, którzy współtworzyli sukcesy klubu z Mościc w ostatnich trzech latach. Martin Vaculik ma zasilić Marmę Stal Rzeszów, Artiom Łaguta chciałby nadal współpracować z Cieślakiem i może zostać zawodnikiem wspomnianej Ostrovii, Janusza Kołodzieja w swoich szeregach widziałaby Unia Leszno, a Kacper Gomólski i Krzysztof Buczkowski znaleźli się w orbicie zainteresowań klubów z Torunia i Gorzowa. Na brak ofert z pewnością nie narzeka także aktualny Indywidualny Mistrz Świata, Greg Hancock. Czy to rzeczywiście koniec tarnowskiego żużla? Póki co władze ŻSSA przekonują, że rozesłały oferty do zawodników, ale nic nie wiadomo o rozmowach, czy nowych kontraktach. Obecne problemy Jaskółek to efekt dwóch zdarzeń: zapowiedzi ograniczenia wspierania żużla przez Grupę Azoty oraz konfliktu trenera Cieślaka z prezesem ŻSSA, Łukaszem Sadym.
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A