Kataryniarz na tarnowskim burku nie chce grać na życzenie
access_time 2014-08-28 12:38:45
Jak donosi Radio Kraków, rzeźba która prawie dwa miesiące temu stanęła na miejskim placu targowym, w środku ma umieszczony specjalny czujnik. Dzięki niemu, kataryniarz miał grać, gdy ktoś do niego podchodził. Sprzęt jednak ciągle się psuje i już po raz czwarty informatycy z Urzędu Miasta będą instalować czujnik.
, Po ostatniej próbie uruchomienia kataryniarz albo grał cały czas, albo milczał przez kilka godzin. - Bardzo dużo ludzi przychodzi, żeby zobaczyć kataryniarza. Podchodzą do niego, dotykają, żeby zagrał, ale ten nie zawsze działa - mówi Radiu Kraków jedna z tarnowianek. Urzędnicy cały czas chcą kataryniarza doprowadzić do porządku, ale jak przyznał w rozmowie z Radiem Kraków Janusz Różycki z tarnowskiego magistratu, dyrektor Wydziału Informatyzacji Urzędu Miasta Tarnowa, kolejne próby kończą się niepowodzeniem. - Być może czujnik w kataryniarzu nie jest odporny na wszystkie warunki pogodowe - tłumaczy Janusz Różycki. Na liście możliwych do zagrania przez kataryniarza utworów jest pięć melodii. Jak jednak dodaje Janusz Różycki rozważany jest pomysł, aby tarnowianie mogli zamawiać piosenkę na życzenie. Urzędnicy obiecują też, że w przyszłym tygodniu kataryniarz będzie już działał normalnie. Info: Agnieszka Wrońska, Polskie Radio Kraków
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A