Jubilat zdradził dziennikarzom swój sekret długowieczności: - Oddycham głęboko świeżym powietrzem, dużo się ruszam. Nie lubię siedzieć w zakurzonych miejscach. Wysiłek jest dobry na mięśnie. Dieta: rano spożywam dużą ilość zieleniny, później już normalnie. Na noc nie jem mięsa, tylko coś lepszego - opowiada stulatek.
Władysław Gubernat jest z zamiłowania podróżnikiem. W planach ma jeszcze między innymi wyjazd na Sądecczyznę, ponieważ bardzo lubi te rejony. Dodajmy, że pan Władysław jest z wykształcenia adwokatem. Pracę zawodową zakończył w wieku siedemdziesięciu jeden lat. Natomiast z prowadzenia samochodu zrezygnował dopiero, gdy skończył dziewięćdziesiąt siedem lat. Mieszka sam, choć regularnie odwiedza go bratanek, który chwali wujka za samodzielność.
Foto: Jakub Gabik