Zespół Szkół Medycznych zostanie ulokowany w starej części „dwójki”, wykorzystywanej dotąd w minimalnym stopniu. Będzie miał odrębne wejście – od ulicy Konarskiego (nieużywane od lat). Planowane prace remontowe wewnątrz budynku de facto podzielą go na dwa niezależne obiekty. Uczniowie „dwójki” zmian nie odczują. Będą korzystać z tych samych sal co do tej pory, a do swojej szkoły będą wchodzić (jak obecnie) od ulicy Szewskiej. „Podział” budynku został już przeprowadzony, a w wakacje zostaną przeprowadzone stosowne prace remontowo- budowlane ( w budżecie zarezerwowano już pieniądze na ten cel).
Współpraca między dyrektorami obu placówek jest bardzo dobra, nie było punktów spornych, ani zastrzeżeń – podkreśla Stanisław Świerczek, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Tarnowa.
Niezależnie od podziału budynku na dwie niezależne placówki, zostanie położony nacisk na przygotowanie kadry pedagogicznej obu szkół do pracy w zmienionych warunkach – bliskim sąsiedztwie placówek różnych poziomów kształcenia (podstawowa i ponadgimnazjalna), zwłaszcza w kontekście programów wychowawczych. Tarnów ma w takich przypadkach bardzo dobre doświadczenia. Przykład chociażby Szkoły Podstawowej nr 17 i Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Tarnowie-Mościcach pokazuje, że bezkonfliktowa koegzystencja dzieci ze szkoły podstawowej i młodzieży gimnazjalnej oraz ponadgimnazjalnej nie jest niczym niezwykłym.
Poszukując, z konieczności, nowej siedziby Zespołu Szkół Medycznych rozważano kilka możliwości. Wykorzystanie części budynku przy zbiegu Konarskiego i Szewskiej jest rozwiązaniem najbardziej optymalnym. Obiekt zostanie w pełni wykorzystany praktycznie bez wpływu na działalność „dwójki”, a uczniowie „medyka” – w znacznej części mieszkańcy południowych dzielnic Tarnowa i okolicznych gmin nie będą zmuszeni do podróżowania przez całe miasto.
W tym kontekście warto zwrócić uwagę na największy problem tarnowskiej oświaty – niż demograficzny. W przyszłym roku szkolnym liczba uczniów zmniejszy się o około 600 osób. To dwie średniej wielkości szkoły! Najdotkliwiej odczują to podstawówki, które – w przeciwieństwie od szkół ponadgimnazjalnych – nie mają możliwości osłabienia wpływu tego trendu naborem uczniów spoza Tarnowa.