Jest to pierwszy tomik wierszy Stanisława Lisa. Wcześniej nie wydał swoich wierszy w formie książkowej.
- Stanisław Lis nigdy nie miał czasu na przygotowanie tomiku wierszy - mówi o niegdysiejszym dyrektorze Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Tarnowie Józef Komarewicz, prezes tarnowskiego oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich. - Więcej czasu pochłaniała mu organizacja spotkań literackich, konkursów, turniejów jednego wiersza, seminariów Klubu Młodych Twórców i kształtowanie grupy twórczej "Tarnów", o której pisała Ewa Głębicka w książce pt. "Grupy literackie w Polsce w l. 1945 - 1989".
Nie oznacza to, że Stanisław Lis nie publikował wcześniej swoich wierszy w prasie. Ukazywały się w różnego rodzaju almanachach i arkuszach literackich.
Lis pisze poezje, ale - jest wierny zasadzie, że poetą się bywa. - Mimo, że zastrzega w tytułowym utworze, że nie jest poetą, lecz czasem nim bywa, pomieszczone w tomie utwory świadczą o dużej wrażliwości autora i sprawnym warsztacie - uważa Józef Komarewicz.
(Smol)
Dziennik Polski