Jak księgowa oszukiwała dom dziecka, czyli co w prasie piszczy
access_time 2016-06-29 08:45:00
Jak ocalić centrum Tarnowa? Fontanna dla ochłody? Duże roszady na parafiach, przydziały dla wikariuszy, czyli o czym przeczytamy w bieżącym wydaniu Tygodnika TEMI oraz Gazety Krakowskiej.

W dzisiejszym numerze Tygodnika TEMI można przeczytać m.in. o tym:

  • Jak ocalić centrum Tarnowa?

Starówka w Tarnowie pustoszeje – uciekają handlowcy, nie przybywa mieszkańców, w godzinach popołudniowych poczuć się tu można jak w wymarłym mieście. Czy centrum Tarnowa można i trzeba ocalić? O starówkę walczą prowadzący tu ciągle działalność handlową bądź usługową. Ta część miasta znalazła się też w obszarze przeznaczonym do rewitalizacji. Czy to wystarczy? A może mamy do czynienia z trendem, który wskazuje, że życie toczy się gdzieś indziej…?

  • Fontanna dla ochłody?

Rankiem chłodzą się w nich gołębie, w południe pluskają dzieci, a wieczorem bezdomni płuczą odzież. W Tarnowie mamy sześć fontann, ale radzimy unikać kontaktu ze znajdującą się w nich wodą – dająca złudzenie czystości nie jest przez nikogo badana.

W dzisiejszym numerze Gazety Krakowskiej można przeczytać m.in. o tym:

  • Jak księgowa oszukiwała dom dziecka

Część darowizn, które przekazywano na rzecz jednego z tarnowskich domów dziecka, ginęła w... portfelu byłej głównej księgowej Centrum Obsługi Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Tarnowie. To najpoważniejsza z nieprawidłowości stwierdzonych w miejskiej jednostce zajmującej się obsługą administracyjną i finansową m.in. domów dziecka. Skandal może zakończyć się likwidacją centrum istniejącego od zaledwie czterech lat. Kontrowersje wokół COPOW trwają już od wielu miesięcy. Magistrat zlecił jego drobiazgową kontrolę po tym, jak do urzędu wpłynął donos pracownika. Analiza potwierdziła liczne nieprawidłowości. – Były one efektem braku wystarczającego nadzoru – podkreśla Dorota Krakowska, zastępca prezydenta Tarnowa ds. polityki społecznej. Sprawa trafiła do prokuratury, która właśnie zakończyła śledztwo W efekcie była księgowa COPOW Joanna
M. usłyszała sześć zarzutów. Pięć z nich dotyczy przywłaszczenia pieniędzy. – Chodzi o fundusze, które wpływały od darczyńców na rzecz placówki „Przyjazny Dom”. W sumie oskarżona przywłaszczyła kilkanaście tysięcy złotych – mówi Marcin Stępień, prokurator rejonowy w Tarnowie. Joanna M. chce dobrowolnie poddać się karze. Jeszcze przed postawieniem zarzutów zwróciła większość zdefraudowanej kwoty. Do spłacenia zostało jej jeszcze około tysiąca złotych.

  • Duże roszady na parafiach, przydziały dla wikariuszy

76 księży wikariuszy zmienia parafie i od września będzie pracować na nowych placówkach rozsianych w różnych miejscach diecezji tarnowskiej. Spora część kapłanów, która miało święcenia w 2013 r. poznała
właśnie nazwy parafii, w jakich przyjdzie im spędzić kilka najbliższych lat. – W naszej diecezji obowiązuje zasada, że młodzi księża na swojej pierwszej parafii pracują góra przez trzy lata. W przypadku duchownych z dłuższym kapłańskim stażem bywa z tym różnie. Zdarza się, że niektórzy związani są z jednym miejscemnawet kilkanaście lat – tłumaczy ks. Robert Kantor, kanclerz kurii diecezjalnej w Tarnowie. Decyzję o przenosinach podejmuje biskup.

Więcej szczegółów w dzisiejszych numerach TEMI oraz Gazety Krakowskiej.

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A