Pijana 25-latka postawiła na nogi wszystkie służby. Teraz odpowie przed sądem
access_time 2020-01-24 15:40:00
Skrajna nieodpowiedzialność i głupota - chyba tylko tak można określić zachowanie 25-letniej mieszkanki gminy Szczucin, która zadzwoniła pod numer alarmowy i nie podając miejsca, gdzie się znajduje, zgłosiła pilną potrzebę pomocy. Zaskoczona wizytą stróżów prawa kobieta była akurat w trakcie libacji alkoholowej.

Dzisiaj (24 stycznia) w nocy, około godziny 2.20 oficer dyżurny policji otrzymał niepokojące zgłoszenie. Pod numer alarmowy zadzwoniła kobieta, która płaczliwym głosem powiedziała, że ma złamaną nogę i pilnie potrzebuje pomocy. Nie potrafiła jednak dokładnie określić miejsca, gdzie się znajduje. Stwierdziła jedynie, że leży na jezdni, pod krzyżem.

Dyżurny policji w Dąbrowie Tarnowskiej, mając na uwadze panujący na zewnątrz mróz, kilkukrotnie próbował się skontaktować z kobietą, ale telefon nie odpowiadał. O zdarzeniu poinformowana została również załoga pogotowia ratunkowego, która jednak nie znalazła poszkodowanej. Decyzją zastępcy komendanta powiatowego policji w Dąbrowie Tarnowskiej, dla całego stanu jednostki ogłoszony został alarm. W międzyczasie policjanci przeczesali wszystkie ulice, przy których znajdowały się krzyże. Bezskutecznie. W trakcie, gdy w komendzie stawiali się kolejni mundurowi gotowi szukać kobiety, funkcjonariusze komisariatu policji w Szczucinie wytypowali adres, pod którym kobieta może przebywać. Po kilkudziesięciu minutach mundurowi weszli do ustalonego domu i zastali tam zaskoczoną ich obecnością 25-latkę. Kobieta była kompletnie pijana. W rozmowie z funkcjonariuszami oświadczyła, że około godziny 1 w nocy, idąc przez miejscowość Załuże, przewróciła się i doznała urazu kostki prawej nogi. W trakcie oczekiwania na karetkę doszła jednak do wniosku, że nie potrzebuje już pomocy i poszła do swojego znajomego.

Badanie alkomatem wykazało, że 25-latka miała 2,5 promila alkoholu we krwi. Kobietę przekazano pod opiekę trzeźwemu członkowi rodziny. W najbliższym czasie policjanci wystąpią z wnioskiem do sądu o ukaranie 25-latki. Kodeks wykroczeń za takie zachowanie przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności oraz grzywny do 1500 złotych.

- Pamiętajmy, że dzwoniąc na numery alarmowe, każde zgłoszenie jest traktowane poważnie! Na numery alarmowy 112, należy dzwonić tylko w uzasadnionych przypadkach. - przypomina policja.

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A