Oszuści wciąż okradają starszych ludzi. Dwóch seniorów z Tarnowa straciło łącznie ponad 70 tys. zł
access_time 2021-12-14 13:22:00
Dwóch emerytów z Tarnowa padło ofiarami oszustów telefonicznych. Seniorzy przekazali im łącznie ponad 70 tys. złotych. Oboje byli przekonani, że w ten sposób biorą udział w policyjnej akcji przeciwko przestępcom.

Jak informuje policja, w ubiegłym tygodniu w Tarnowie doszło do 13 oszustw na tzw. legendę. Przestępcy podczas rozmowy telefonicznej zazwyczaj podają się za wnuczków, pracowników banku, prokuratorów i policjantów, a historie, które przedstawiają są jedynie pretekstem do kryminalnej działalności. W dwóch przypadkach seniorzy stracili łącznie ponad 70 tys. zł.

Scenariusze działań oszustów były podobne. Na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta CBŚP. Poinformował emerytów, że służby prowadzą akcję wymierzoną w przestępców i poprosił o pomoc w ich schwytaniu. Za namową naciągacza jeden z mężczyzn, 69-letni tarnowianin, spakował do koperty 19 tys. zł i przekazał pakunek swojej 25-letniej córce z poleceniem, by zaniosła go na wskazany przystanek i tam pozostawiła. Gdy zorientowali się, że zostali oszukani, sprawę zgłosili policji.

- W sprytny sposób oszust wprowadził w błąd drugiego z seniorów, 79-latka. Poinformował go, że prowadzone śledztwo doprowadziło policję do nieuczciwego listonosza, który przekazał mu wraz z rentą fałszywe banknoty i teraz zachodzi konieczność sprawdzenia wszystkich przechowywanych w domu banknotów. Również w tym przypadku niczego nieświadomy senior przekazał nieznanemu mężczyźnie, w drzwiach swojego domu, pieniądze w kwocie 53 500 złotych. Rzekomo na pół godziny, by ten mógł sprawdzić ich wiarygodność. Z chwilą przekazania pieniędzy oszust zniknął, a gdy 79-latek zorientował się, że został oszukany, sprawę zgłosił tarnowskim policjantom - relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Mundurowi szukają sprawców i apelują do seniorów o ostrożność oraz nie przekazywanie pieniędzy obcym osobom. Przypominają też, że policja nigdy nie informuje o prowadzonych sprawach telefonicznie i nie ma prawa żądać pieniędzy za wykonywane przez siebie czynności. - Z chwilą, gdy rozmowa schodzi na oszczędności, należy rozłączyć połączenie i o takich przypadkach niezwłocznie poinformować policję, rodzinę, najbliższych sąsiadów lub znajomych - podkreśla policjant.

ac / fot. Pixabay

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821