W niedzielę 21 maja przed południem na 480 km autostrady A4, w miejscowości Biadoliny Radłowske (na pasie w stronę Rzeszowa), miało miejsce tragiczne w skutkach zderzenie dwóch samochodów osobowych - volkswagena i mercedesa, jadących w tym samym kierunku. Z wstępnych ustaleń policji wynika, że do wypadku doszło podczas wyprzedzania. Ranne zostały cztery osoby, w tym dwoje dzieci w wieku 9 i 6 lat, które podróżowały mercedesem. To rodzina z Krakowa. Siła uderzenia była tak duża, że z auta wypadł 9-letni chłopiec. Dziecko zostało zabrane śmigłowcem LPR do szpitala w Krakowie. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, jego życia nie udało się uratować. Do krakowskiego szpitala trafili jeszcze 6-letni chłopiec i jego matka, natomiast mężczyzna, który kierował samochodem, został przetransportowany do szpitala w Tarnowie. Przy czym te osoby nie odniosły poważniejszych obrażeń.

Volkswagenem jechała 62-letnia Ukrainka. Nic jej się nie stało. Zarówno ona, jak i kierowca mercedesa byli trzeźwi.

Utrudnienia na trasie trwały przez około cztery godziny. Ruch w kierunku Krakowa odbywał się lewym pasem. Na razie nie wiadomo, kto spowodował wypadek. Jak informuje policja, kierowcy podają sprzeczne wersje wydarzeń. Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśni prowadzone postępowanie.

ac / fot. KMP w Tarnowie, 112tarnow.pl