Roman Ciepiela tłumaczy, dlaczego startuje w wyborach. "Tarnów jest zabezpieczony, teraz czas na pracę dla Polski"
access_time 2023-08-21 18:00:00
Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela, który do tej pory zapewniał, że jest apolityczny i działa ponad podziałami, a w 2019 roku - po przegraniu wyborów przez Platformę Obywatelską - zawiesił swoje członkostwo w tej partii, od 16 sierpnia jest oficjalnym kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Sejmu, w okręgu nr 15. W poniedziałek 21 sierpnia, w samo południe samorządowiec zorganizował na Rynku konferencję prasową, podczas której tłumaczył powody startu w jesiennych wyborach. Zapowiedział też, że na czas kampanii wyborczej nie zawiesi swoich obowiązków prezydenta. - Na ile to jest możliwe będę rozdzielał to, co jest polityczne od tego, co dotyczy spraw miasta, ale nie do końca da się to rozdzielić - zaznaczył.
Polityk zdradził, że zdecydował się kandydować na posła, bo jego zdaniem demokracja w Polsce jest zagrożona.
- Mam głębokie przeświadczenie, że w tych najbliższych wyborach rozpoczyna się walka o demokrację w Polsce, tak jak w '89 roku - mówił. Poza demokracją, Roman Ciepiela chce też walczyć o stabilność finansową samorządów, tarnowskie interesy, budownictwo mieszkaniowe, komunikację aglomeracyjną oraz "schładzanie planety".
- Mam nadzieję, że moja decyzja ubiegania się o miejsce w parlamencie jako prezydenta Tarnowa będzie przez mieszkańców przyjęta ze zrozumieniem, bo chcę po wielu dziesiątkach lat pracy dla samorządu przenieść te swoje doświadczenia na poziom parlamentarny - tłumaczył Ciepiela.
W sytuacji, gdyby Roman Ciepiela zdobył mandat poselski, jego rządy w Tarnowie przejąłby komisarz wyznaczony przez premiera.
- Oczywiście będą pytania, co dalej z miastem, ale to już będzie zależało od przyszłego rządu, a jestem głęboko przekonany, że na czele tego rządu będzie stał Donald Tusk, a więc myślę że i sprawa sukcesji w Tarnowie na te kilka miesięcy do wyborów samorządowych będzie zapewniona - oznajmił.
- To, co zamierzałem zrobić w tej kadencji jest ju zrealizowane, albo jest w trakcie. Niech tylko suma inwestycji realizowanych w tym roku o tym zaświadczy. To ponad 200 mln zł bezpośrednich inwestycji, a więc Tarnów jest zabezpieczony, teraz czas na pracę dla polski - stwierdził.
Roman Ciepiela ustosunkował się też do swojej pozycji na liście wyborczej. Przypomnijmy, że wystartuje z drugiego miejsca, bo "jedynką" została Urszula Augustyn. - Koalicja Obywatelska zapowiedziała już dużo wcześniej, że w połowie okręgów na pierwszych miejscach będą kobiety. Ja jak powszechnie wiadomo kobietą nie jestem, a więc tak jak każdy dżentelmen poprosiłem panią poseł żeby to ona nas reprezentowała. Pani Urszula Augustyn ma też ogromne doświadczenie parlamentarne i jest znana mieszkańcom - powiedział. Dodał jednak, że pojawiła się propozycja, aby to właśnie on był liderem na tarnowskiej liście.
ac / fot. screen