Mimo wielu policyjnych apeli i tragicznych statystyk, na drogach wciąż nie brakuje pijanych kierowców. W niedzielę (10 marca) mundurowi zostali wezwani do dwóch wypadków drogowych w powiecie tarnowskim, które spowodowali nietrzeźwi kierujący. Jeden z nich trafił do szpitala w krytycznym stanie.

Po godzinie 17 służby otrzymały zgłoszenie, że w Wietrzychowicach kierowca osobowej hondy z niewyjaśnionych przyczyny wjechał do rowu melioracyjnego.

- Świadkowie twierdzili, że usiłował wyjechać sam, po chwili jednak stracił przytomność. Na miejscu lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, a także przyjechał Zespół Ratownictwa Medycznego. 68-letniego mieszkańca powiatu tarnowskiego przetransportowano do tarnowskiego szpitala, gdzie został przyjęty na oddział w stanie krytycznym. Wstępne badanie przeprowadzone przez lekarzy wskazywało, że poszkodowany jest w stanie nietrzeźwości -  relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy KMP w Tarnowie.

Kilka godzin później, przed godziną 20, kolejny patrol został zadysponowany do Nowych Żukowic, gdzie kierowca samochodu osobowego wjechał do rowu. Z ustaleń policjantów wynika, że 45-latek siedzący za kierownicą daewoo na prostym odcinku drogi nie zapanował nad pojazdem i zjechał z drogi, uderzając w nasyp rowu melioracyjnego. Z samochodu o własnych siłach wyszły dwie osoby - kierowca i jego pasażerka. Oboje byli pijani. Kierowca miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Jakby tego było mało, prowadził auto pomimo ciążącego na nim czterokrotnego dożywotniego zakazu. Co więcej, jego samochód nie był ubezpieczony i nie posiadał aktualnych badań technicznych.

Pijanych kierowców czeka odpowiedzialność karna i finansowa. Tymczasem policja przypomina, że już 14 marca wchodzą w życie nowe, zaostrzone przepisy dotyczące karania kierowców. Za kierowanie po pijanemu będzie można stracić samochód. Konfiskata samochodu będzie nakładana obligatoryjnie, jeśli kierowca miał we krwi 1,5 promila alkoholu albo więcej, obligatoryjnie jeśli kierowca miał ponad 1 promil alkoholu, ale spowodował wypadek oraz opcjonalnie (po decyzji sądu), jeśli kierowca spowodował wypadek, mając w wydychanym powietrzu ponad 0,5 promila alkoholu. Okazuje się jednak, że nowy rząd uważa, że w praktyce będzie to prawo martwe i sprzeczne z konstytucją, dlatego już zapowiada zmianę tych przepisów. Nowelizacja ma być gotowa za kilka miesięcy.

A. Cichy / fot. OSP Wietrzychowice