W poniedziałek, 22 kwietnia odbyła się sekcja zwęglonych zwłok, które ujawniono w Wielki Piątek po godz. 22.30 w spalonym samochodzie na osiedlowym parkinu przy ul. Bitwy pod Studziankami w Tarnowie. Wiadomo, że ciało należało do mężczyzny w sile wieku. Śledczy mają już podejrzenia co do tożsamości denata, ale jednoznacznie potwierdzą ją dopiero zlecone przez prokuraturę badania DNA.

- Przeprowadzona sekcja wykazała bardzo duże zwęglenie zwłok. Lekarz nie stwierdził żadnych obrażeń wewnętrznych i zewnętrznych, które mogłyby skutkować śmiercią tego mężczyzny. Przyczyną śmierci było najprawdopodobniej zaczadzenie od pożaru w samochodzie. Pobrano wycinki i krew do dalszych badań toksykologicznych, które pozwolą ustalić, czy był on np. pod wpływem środków odurzających - mówi prok. Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

- Policja poczyniła już ustalenia co do tożsamości mężczyzny, natomiast dla ich potwierdzenia najprawdopodobniej zlecone zostaną badania DNA - dodaje.

Dotychczasowe ustalenia śledczych wskazują, że zarzewie ognia znajdowało się wewnątrz fiata tipo. Wstępnie wykluczono działanie osób trzecich. - Bierzemy pod uwagę różne hipotezy, z których najbardziej prawdopodobny jest akt samobójczy - mówi prok. Sienicki.

A. Cichy / fot. 112Tarnow.pl