Śledztwo prowadzone jest przez Prokuraturę Okręgową w Tarnowie przy udziale Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, a także Inspektoratu Wewnętrznego Służby Więziennej.

29 kwietnia na terenie powiatu bocheńskiego policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową KWP w Krakowie zatrzymali 29-letniego funkcjonariusza Służby Więziennej. Podejrzany realizował nielegalne „przysługi” dla osadzonych w zakładzie karnym w Nowym Wiśniczu. Śledczy ustalili, że funkcjonariusz m.in. przekazywał informacje pomiędzy więźniami a osobami na wolności, zaopatrywał osadzonych w telefony i karty SIM, a także kupował narkotyki.

Mężczyzna usłyszał m.in. zarzut nadużycia uprawnień funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej oraz zarzut posiadania środków odurzających. Wobec 29-latka sąd zastosował 3-miesięczny areszt tymczasowy.

Zatrzymany był powiązany z szajką narkotykową, którą policjanci rozbili pod koniec lutego bieżącego roku. Wówczas śledczy ustalili, że w ramach przestępczego układu, 38-latek z Nowego Wiśnicza wytwarzał papier nasączony kannabinoidem. Produkt ten był rozprowadzany m.in. wśród osadzonych w zakładzie karnym przez 40-letniego funkcjonariusza Służby Więziennej. Nad wszystkim czuwał szef grupy, 39-letni więzień. Nielegalnie zarobione pieniądze trafiały natomiast na konto 24-latki z Krakowa.

W sumie zarzutami objęto łącznie siedem osób, z których pięć zostało tymczasowo aresztowanych. Dwóm funkcjonariuszom Służby Więziennej grozi od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.

- Z ustaleń śledztwa wynika, że opisany proceder trwał przynajmniej od marca 2024 roku - informuje prok. Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. Jak dodaje, sprawa wciąż jest rozwojowa. - W sprawie kontynuowane są czynności ukierunkowane na ustalenie wszystkich osób uczestniczących w obrocie narkotykami na terenie Zakładu Karnego w Nowym Wiśniczu - zaznacza.

A. Cichy / fot. Policja