- W imieniu całej społeczności lekarskiej i całego zespołu naszego szpitala wyrażamy głęboki żal, ból i oburzenie po tragicznej śmierci naszego kolegi pana dr. Tomasza Soleckiego z Krakowa, brutalnie zamordowanego podczas pełnienia swojej służby. Wyrażamy głębokie współczucie dla rodziny i bliskich dr. Soleckiego. Zginął lekarz, człowiek, który niósł pomoc każdego dnia innym. Zginął nie na wojnie, nie w wypadku, ale w miejscu, które powinno być bezpieczne, wręcz święte, w szpitalu podczas pracy, ratując życie, przynosząc ulgę w cierpieniu drugiemu człowiekowi. To nie tylko osobista tragedia, ale bolesny sygnał dla całego społeczeństwa. Przekroczona została granica, której nigdy nie powinno się przekraczać - mówiła Anna Czech, dyrektor szpitala św. Łukasza.

Inicjatorem ogólnopolskiego dnia żałoby i protestu środowiska medycznego jest Okręgowa Izba Lekarska w Krakowie. W planach jest też ogólnopolski czarny marsz milczenia medyków, który rozpocznie się 10 maja o godzinie 13 przed Szpitalem Klinicznym Dzieciątka Jezus w Warszawie a zakończy przed gmachem Ministerstwa Zdrowia. Środowisko medyczne apeluje do władz państwowych - prezydenta RP i parlamentarzystów o zdecydowane działania na rzecz zmiany prawa i przeciwdziałania agresji wobec lekarzy. "Napaść na przedstawiciela zawodu medycznego niezależnie od miejsca wykonywanej pracy musi być traktowana z całą surowością prawa, tak jak napaść na policjanta czy żołnierza" - napisano w komunikacie OIL w Krakowie.

A. Cichy / fot. archiwum szpitala św. Łukasza