Szymon Hołownia w Tarnowie: "Nie może być tak, że to sondażownie będą nam wybierały prezydenta RP"
access_time 2025-05-11 18:30:00
Szymon Hołownia po raz drugi w tej kampanii prezydenckiej odwiedził Tarnów. Spotkanie odbyło się w Amfiteatrze Letnim przy ul. Kopernika w niedzielę, 11 maja, na równy tydzień przed wyborami. Kandydata Trzeciej Drogi wspierali jego żona - Urszula Brzezińska-Hołownia oraz wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szymon Hołownia przekonywał, że wybory 18 maja nie są wyborem partii politycznej, tylko człowieka, który ma reprezentować wszystkich obywateli.

- Nie może być tak, że to sondażownie, gazety, TVN-y czy TVP będą nam wybierały prezydenta Rzeczypospolitej. To my mamy go wybrać i to my go wybierzemy w przyszłą niedzielę. Chcę wam bardzo jasno powiedzieć, że wybieramy człowieka, a nie partię polityczną. Partie polityczne będziemy wybierać za dwa lata. Teraz wybieramy człowieka z jego charakterem, albo tylko charakteryzacją - nie brakuje takich kandydatów. Wybieramy człowieka, który ma odwagę iść i bić się o rzeczy, które są dla niego ważne, w które wierzy, albo który zamyka oczy, zaciska zęby i w cukrowym rydwanie chce być tylko dowieziony do Pałacu. Wybieramy człowieka, który albo rzeczywiście będzie chciał tego, żeby Polskę połączyć, albo będzie chciał tego, żeby w 2027 roku wygrała partia, która zapłaciła za jego kampanię prezydencką - mówił.

Władysław Kosiniak - Kamysz swoje przemówienie rozpoczął od przypomnienia, że Tarnów jest pierwszym miastem w Polsce, które odzyskało niepodległość w 1918 roku. - To coś mówi o tym mieście, mówi o odważnych ludziach, którzy tu mieszkają, o gospodarności, determinacji, o wierze w to, że wszystko co dobre, przed nami - zaznaczył wicepremier i minister obrony narodowej. - To miasto, które ma wielkie ambicje, tak jak Polacy mają wielkie ambicje. To jest miasto, które wyrasta z naszej determinacji, z naszej siły, z naszych marzeń. Ale potrzebuje też tego wsparcia, otoczenia opieką, takiej roli, którą może odegrać prezydent Rzeczypospolitej. Czemu potrzebuje wsparcia? Bo od kilkudziesięciu lat nie jest miastem wojewódzkim, a jest stutysięcznym miastem. Takich miast w Polsce jest wiele, Tarnów jest ich reprezentantem - mówił.

O Szymonie Hołowni wypowiadał się w samych superlatywach. - Szymon Hołownia pokazuje całym swoim życiem, że kocha Polskę - i to nie słowami, a czynami. Przez lata pracował z najbardziej potrzebującymi, niósł pomoc dzieciom w Afryce, zdobywał doświadczenie w różnych miejscach, założył rodzinę, wychowuje dzieci, a dziś - w polityce - nadal kieruje się tą samą autentyczną troską. To jest dla mnie bezdyskusyjny punkt pierwszy: bezgraniczna miłość do ojczyzny - rozczulał się Kosiniak-Kamysz. Dodał również, że Szymon Hołownia "jest najlepszym od 30 lat Marszałkiem Sejmu RP", czyli od czasu, gdy funkcję tę pełnił Józef Zych z PSL.

Na zakończenie wiecu Hołownia zaapelował: - Każdy głos oddany 18 maja to cegła, którą można wyjąć z muru i włożyć w fundament wspólnego domu. Tylko razem możemy zbudować Polskę, która będzie miejscem dla wszystkich - nie tylko dla „swoich". Nie budujmy muru. Zbudujmy dom - mówił.

A. Cichy / fot. T. Schenk

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821