Nowe fakty po brutalnym zabójstwie w Kępie Bogumiłowickiej. Syn zamordowanej kobiety leczył się psychiatrycznie
access_time 2025-05-15 13:19:00
Prokuratura Rejonowa w Tarnowie wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa 58-latki w miejscowości Kępa Bogumiłowicka w gminie Wierzchosławice. Podejrzanym jest 33-letni syn kobiety. Mężczyzna wspólnie z nią mieszkał i od dłuższego czasu leczył się psychiatrycznie.

Do zabójstwa doszło w nocy z 13 na 14 maja w domu jednorodzinnym w Kępie Bogumiłowickiej w gminie Wierzchosławice. Około godziny 1.30 tarnowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o rannej  58-latce, która według relacji syna rzekomo miała ulec wypadkowi. Na miejsce skierowano zespół ratownictwa medycznego i patrol policji. Okazało się, że kobieta miała szereg ran zadanych nożem, głównie w okolicy tułowia, ale też głowy. 58-latka trafiła do szpitala w Tarnowie, gdzie mimo udzielonej pomocy, po kilku godzinach zmarła.

- Na miejscu zdarzenia prokurator przy udziale funkcjonariuszy policji przeprowadził oględziny, w toku których ujawniono i zabezpieczono szereg śladów krwawych oraz nóż, którym sprawca prawdopodobnie zadał pokrzywdzonej kilkanaście ciosów w różne części ciała - przekazał prok. Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Do sprawy zatrzymano 33 - letniego syna kobiety, który mieszkał sam z matką.

- Wstępne ustalenia wskazują, że zbrodni tej dokonał 33-letni syn pokrzywdzonej, który wspólnie z nią zamieszkiwał i który od dłuższego czasu pozostawał w leczeniu psychiatrycznym - dodaje prokurator.

Dzisiaj, 15 maja w Zakładzie Medycyny Sądowej Collegium Medicum UJ w Krakowie odbyła się sekcja zwłok, która wykazała, że kobieta zmarła w wyniku brutalnego ataku, od ciosów nożem. Prokurator wydał dziś także postanowienie o przedstawieniu sprawcy zarzutu umyślnego pozbawienia życia matki, to jest zbrodni z art. 148 paragraf 1 Kodeksu karnego oraz wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Czyn taki jest zagrożony karą pozbawienia wolności nie krótszą od lat 10, a nawet karą dożywotniego pozbawienia wolności.

Sprawca obecnie znajduje się w szpitalnym oddziale psychiatrycznym. Jak tylko poprawi się jego stan, zostanie przesłuchany przez prokuratora. Wszystko wskazuje na to, że areszt podejrzanego również będzie się odbywać w warunkach szpitalnych. 33-latek najpewniej trafi do któregoś z aresztów posiadających specjalistyczny oddział dla osób z problemami psychiatrycznymi.

Agnieszka Cichy / fot. archiwum

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821