W niedzielę, 8 czerwca około godziny 15.30, w jednym z mieszkań w bloku komunalnym przy ul. Krzyskiej w Tarnowie ujawniono ciało 26-letniej kobiety. Policja nie wyklucza, że doszło do zabójstwa, na ten moment nabiera jednak wody w usta.

- Na miejscu, celem ustalenia możliwej przyczyny zgonu, pracowali policjanci Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie oraz funkcjonariusze laboratorium kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Czynności prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tarnowie - mówi mł. asp. Kamil Wójcik, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

W działaniach brał udział pies tropiący z przewodnikiem, przeszukiwano pobliski śmietnik i okolicę bloku. Policja nie ujawnia, czy kogokolwiek zatrzymano w charakterze podejrzanego, nie zdradza też w jakim stanie były zwłoki kobiety.  

- Z uwagi na dobro postępowania, na tym etapie nie udzielamy szerszych informacji - komentuje rzecznik policji.

Nieoficjalnie ofiara to Natalia S., matka kilkuletniej dziewczynki, która w momencie zdarzenia przebywała u dziadków.

W poniedziałek po południu Prokuratura Okręgowa w Tarnowie wydała komunika, w którym informuje, że o odnalezieniu zwłok policję powiadomiły osoby najbliższe, zaniepokojone brakiem kontaktu z pokrzywdzoną.

"Na miejscu zdarzenia prokurator wraz z ekipą funkcjonariuszy Policji przeprowadził oględziny, w toku których  ujawniono i zabezpieczono  przedmioty i ślady mogące mieć związek ze zgonem pokrzywdzonej. Zwłoki  zabezpieczono do sekcji, która przeprowadzona zostanie w Zakładzie Medycyny Sądowej Collegium Medicum UJ w Krakowie i pozwoli na ustalenie bezpośredniej przyczyny śmierci kobiety. Prokuratura bada wszystkie okoliczności i na obecnym etapie postępowania nie wyklucza żadnej z możliwych wersji przebiegu tego zdarzenia" - napisano w komunikacie.

A. Cichy / fot. KMP w Tarnowie