Okrutna śmierć psa na terenie Zakładów Mechanicznych. Zwierzę ugotowało się żywcem w rozgrzanym samochodzie
access_time 2025-07-14 13:51:00
Od kilku dni w mediach społecznościowych pojawiają się komentarze opisujące dramatyczny incydent, który miał miejsce 2 lipca na terenie Zakładów Mechanicznych. Jeden z zatrudnionych w firmie dyrektorów przyjechał do pracy z psem rasy border collie, którego zostawił na kilka godzin na parkingu w zamkniętym, czarnym samochodzie służbowym z przyciemnionymi szybami. Tego dnia w mieście obowiązywał alert pierwszego stopnia przed upałem. Zwierzę ugotowało się żywcem.
Sporo zgłoszeń o zdarzeniu wpłynęło również do tarnowskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które zapowiedziało, że złoży do Prokuratury Rejonowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dzisiaj (14 lipca) do sprawy oficjalnie odniosły się Zakłady Mechaniczne.
"W związku z licznymi komentarzami, pojawiającymi się odnośnie pozostawienia psa na parkingu, co miało miejsce w dniu 2 lipca 2025 roku na terenie Spółki Zakłady Mechaniczne „Tarnów” S.A. informujemy, że Zarząd Spółki w żadnym wypadku nie lekceważył i nie lekceważy tej sprawy. Zdarzenie to nie miało związku z działalnością Spółki, a dotychczas przekazane Zarządowi informacje nie wskazywały, aby zdarzenie to miało charakter inny niż nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia" - napisano w komunikacie. Jednocześnie poinformowano, że "z osobą odpowiedzialną w dniu zdarzenia za opiekę nad psem, została rozwiązana umowa o pracę".
Sprawę bada już policja. Jeżeli informacje się potwierdzą, zostanie wszczęte śledztwo ws. znęcania się nad zwierzętami. Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie zwierząt właścicielowi psa grozi do 3 lat więzienia.
AC / fot. Pixabay, policja