Schemat działania przestępców oszukujących „na BLIK-a” jest prosty. Sprawcy włamują się na konta przypadkowych osób w portalach społecznościowych, a następnie podszywając się pod właściciela rozsyłają do jego znajomych wiadomość z prośbą o szybką pożyczkę poprzez udostępnienie kodu BLIK. Najczęściej tłumaczą to pilną potrzebą zrealizowania przelewu bądź tym, że właśnie stoją przy kasie, a zapomnieli portfela. Komenda Powiatowa Policji w Dąbrowie Tarnowskiej kilka niedawno przyjęła zgłoszenie od ofiary takiego oszustwa - 42-latka, naciągniętego przez fałszywego szwagra.

- W niedzielę, 28 września pokrzywdzony otrzymał wiadomość sms, rzekomo od swojego szwagra. Nadawca, podszywając się pod członka rodziny, poprosił o przelew w formie kodu BLIK. 42-latek, chcąc pomóc, wygenerował i przekazał kod, a następnie potwierdził transakcję na kwotę 600 złotych. Po dokonanej transakcji mężczyzna otrzymał ponownie wiadomość z prośbą o kolejny przelew, wtedy też zorientował się, że mógł paść ofiarą przestępstwa. Dopiero wtedy skontaktował się bezpośrednio ze swoim szwagrem i potwierdził, że doszło do oszustwa. Poszkodowany sprawę niezwłocznie zgłosił na policję - relacjonuje asp. Mariusz Przeniosło, rzecznik prasowy dąbrowskiej policji.

Policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności podczas prowadzenia korespondencji przez komunikatory czy SMS-y. Przed przekazaniem pieniędzy lub danych, lepiej zadzwonić do osoby, która rzekomo prosi o pomoc i upewnić się, że to naprawdę ona. Trzeba pamiętać, że sprawcy tego typu przestępstw zazwyczaj wywierają na ofiarach presję czasu, tym bardziej więc należy zachować czujność.

A. Cichy / fot. Policja