Miasto od 2023 roku zaczęło stopniowo skracać sezon rowerów publicznych, który początkowo trwał od marca do listopada. Powodem były oszczędności oraz mniejsza liczba wypożyczeń jednośladów odnotowywana zarówno w marcu, jak i późną jesienią. W zakończonym właśnie sezonie, który trwał od 1 kwietnia do 30 września jednoślady wypożyczono przeszło 9 tysięcy razy, a ich użytkownicy przejechali w sumie 12,6 tysięcy kilometrów. Dla porównania, w ubiegłym roku rowery wypożyczono prawie 13,5 tys. razy - to około 1,5 tys. mniej niż w roku wcześniejszym i o 6,5 tys. mniej niż w roku 2022. Pomimo spadającej popularności TRM, miasto na razie nie może zlikwidować systemu ze względu na wciąż obowiązujący okres trwałości projektu. Wcześniejsza rezygnacja wiązałaby się z koniecznością zwrotu dofinansowania unijnego, które otrzymała inwestycja.

Jak podaje tarnowski magistrat najczęściej wypożyczano i zwracano rowery na stacji przy Dworcu PKP. Ponadto popularne były stacje przy parku Strzeleckim, na ul. Słonecznej, na pl. Kazimierza Wielkiego, przy ul. Lwowskiej-Kowalskiej oraz ul. Klikowskiej-Pułaskiego. 

Zarządzaniem i eksploatacją systemu zajmuje się firma Nextbike. Utrzymanie roweru miejskiego w tym roku kosztowało 668 tys. zł.

Tarnowski Rower Miejski liczy w sumie 18 stacji, w których zlokalizowanych jest 190 jednośladów - wśród nich 10 rowerków dziecięcych oraz 10 wyposażonych w foteliki do przewożenia najmłodszych. 

A. Cichy / fot. archiwum