- Wszystko wskazuje na to, że od stycznia operatorem w naszej gminie, w miejsce MPK, będą Małopolskie Linie Dowozowe. Ustalamy ostateczne szczegóły tego rozwiązania. Chcemy, by ta zmiana przyniosła mieszkańcom więcej kursów. Możliwość sięgnięcia po środki z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych ma tutaj swoje znaczenie - informuje Małgorzata Moskal, wójt gminy Wierzchosławice.

Autobusy tarnowskiego MPK kursują do gminy Wierzchosławice od września 2024 roku. Władze miasta liczyły na to, że zwarte porozumienie będzie początkiem komunikacji aglomeracyjnej z prawdziwego zdarzenia, która obejmie również inne podtarnowskie gminy, m.in. gminy Tarnów, Skrzyszów, Wojnicz, Pleśna, Radłów, Lisia Góra czy Żabno. Przy okazji podpisywania porozumienia prezydent zapewniał także, że prowadzone są rozmowy z wojewodą oraz ministerstwem infrastruktury, aby w przyszłości linie aglomeracyjne mogły być objęte funduszem dopłat autobusowych. - Bo to da szansę na to, aby nasza oferta była konkurencyjna w stosunku do innych - mówił Jakub Kwaśny. Plan spalił na panewce. Dziś prezydent przyznaje, że miejska oferta przegrała konkurencyjność z wojewódzkim operatorem, korzystającym ze wspomnianych dopłat.

Porozumienie między MPK a gminą Wierzchosławice będzie jeszcze obowiązywać do końca roku. Miasto zapewnia, że dzięki wprowadzeniu do taboru tańszych w eksploatacji autobusów elektrycznych, likwidacja linii do Wierzchosławic nie spowoduje ograniczenia ilości wozokilometrów. Mają być one uzupełniane na liniach miejskich.

A. Cichy / fot. MPK