Do zdarzenia doszło w miniony czwartek, 20 listopada, między godziną 13 a 17 na terenie gminy Tuchów.

- Najpierw seniorzy otrzymali telefon od mężczyzny, który przedstawił się jako pracownik poczty. Prosił o potwierdzenie adresu, na który mają zostać dostarczone paczki. Wkrótce zadzwonił kolejny mężczyzna, tym razem podający się za policjanta. Twierdził, że pracownicy poczty współpracują z grupą oszustów, a policja prowadzi ogólnopolską akcję, której celem jest ich zatrzymanie. Rzekomy policjant zażądał, aby seniorzy przygotowali pieniądze, które „w ramach działań policyjnych” odbierze funkcjonariusz. Zapewniał przy tym, że gotówka po zakończeniu akcji zostanie im zwrócona - opisuje oszustwo asp. Kamil Wójcik, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

Seniorka najprawdopodobniej bezpowrotnie straciłaby ponad 120 tys. zł, gdyby nie jej syn, który około godziny 17 przyszedł do domu rodziców. Mężczyzna zauważył, że matka przygotowuje dużą kwotę gotówki, wynosi ją z domu, a następnie przekazuje nieznajomemu. Błyskawicznie zorientował się, że doszło do przestępstwa. Próbował zatrzymać oszusta, ten jednak uciekł do samochodu i odjechał.

- Syn natychmiast powiadomił policję, przekazując opis i kierunek ucieczki. Dzięki szybkiemu przekazaniu informacji, policjanci Wydziału Ruchu Drogowego oraz patrol Komisariatu Policji w Tuchowie zauważyli pojazd odpowiadający podanemu opisowi i zatrzymali go do kontroli. Za kierownicą znajdował się 39-letni obywatel Ukrainy. W pojeździe zabezpieczono całą przekazaną mu gotówkę - przekazał rzecznik.

Ukrainiec trafił do policyjnej celi. Usłyszał zarzuty oszustwa, a na wniosek Prokuratury Rejonowej w Tarnowie, sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Sprawa ma charakter rozwojowy i śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

A. Cichy / fot. Policja