Według władz miasta połączenie XXI Liceum Ogólnokształcącego Sportowego oraz Szkoły Podstawowej Nr 20 z Oddziałami Sportowymi im. Polskich Olimpijczyków, w jeden zespół będzie się wiązać nie tylko z racjonalizacją kosztów, ale umożliwi skuteczniejsze zarządzanie zasobami kadrowymi, organizacyjnymi i finansowymi, co przełoży się bezpośrednio na poprawę jakości kształcenia oraz rozwój spójnej oferty edukacyjnej i sportowej. Tym bardziej, że obie szkoły mają zbliżony profil działalności i realizują podobne cele dydaktyczne, wychowawcze i sportowe. Pomysł ten spotkał się jednak z oporem ze strony nauczycieli, rodziców i uczniów obydwu szkół.

- Nie przedstawiono nam, a mówię w imieniu dyrekcji, nauczycieli, pracowników niepedagogicznych i rodziców, żadnych argumentów, które świadczyłyby o tym, że połączenie XXI LO Sportowego i Szkoły Podstawowej nr 20 jest bardzo dobrym pomysłem, bo nie jest - mówił podczas czwartkowej sesji rady miejskiej Marek Niemczura, dyrektor XXI LO Sportowego. Jak wskazał, nie przekonują go podnoszone na radzie argumenty o czynnikach demograficznych czy ekonomicznych.

- W tym procesie demografii nie uczestniczymy, ponieważ nasi uczniowie to uczniowie szkoły ponadpodstawowej, którzy są ściągani z różnych rejonów miasta Tarnowa, spoza Tarnowa, a także z ościennych województw. Jeżeli chodzi o czynnik ekonomiczny, nikt nam nie przedstawił, jakie będą skutki takiego działania, czyli łączenia dwóch szkół - stwierdził.

Nie zgodził się też z argumentem o lepszych warunkach bazowych w Mościcach.

- Mamy świetną lokalizację jako XXI Liceum, która zapewnia doskonały dojazd wszystkich uczniów do naszej szkoły z praktycznie każdej strony. Warunki bazowe - nie widzę tutaj żadnej różnicy. To, co obecnie posiada XXI Liceum w zakresie infrastruktury sportowej jest wystarczające, śmiem nawet twierdzić, że bardzo dobre - powiedział Marek Niemczura.

Według części radnych decyzja o łączeniu szkół podejmowania jest zbyt pośpiesznie i bez kompleksowego ujęcia sytuacji oświaty w mieście. Prezydent przekonywał natomiast, że "sprawa jest jasna i klarowna".

- Uzasadnienie to racjonalizacja kosztów, ale zauważcie państwo, że nie proponujemy rozwiązań najbardziej drastycznych. Ekonomia podpowiadałaby, że tę szkołę należy zlikwidować, natomiast strategiczne myślenie sugeruje: rozwijajmy ją w zespole wraz z młodymi ludźmi, którzy uczą się dzisiaj w Szkole Podstawowej nr 20, która też w przyszłości będzie miała problem z naborem. W związku z tym stwórzmy jeden większy, silny zespół. Mimo tego, co się mówi w internecie to nie jest likwidacja, tylko połączenie w zespół - podkreślał.

- W pierwszym roku (po połączeniu szkół - przyp. red.) nie będzie żadnych oszczędności, ponieważ gwarantujemy zatrudnienie wszystkim pracownikom. Oszczędności pojawią się w przyszłości, ale jak najmniejszym kosztem społecznym - argumentował prezydent.

Ostatecznie uchwała została przegłosowana - 13 radnych zagłosowało za połączeniem szkół (Barwacz, Danielewicz, Gondek, Jasiak, Kajpus, Kolak, Kowalska, Mękal, Stepek, Światłowski, Wardzała, Żak, Żmuda) a 10 było przeciwko (Aleksander, Biedroń, Gancarz, Klimek, Łabędź, Mucha, Partyński, Rodak, Sajdak i Żądło). 

Zespół Szkół Sportowych z siedzibą przy ul. Zbylitowskiej 7 rozpocznie działalność od 1 września przyszłego roku.

A. Cichy / fot. screen eSesja