W nocy, 21 grudnia policjanci dąbrowskiej drogówki zostali skierowani do miejscowości Oleśnica, gdzie w rejonie zabudowań miały kręcić się podejrzane osoby. Funkcjonariusze ujawnili na miejscu kobietę i mężczyznę, a kilka metrów dalej samochód marki BMW. Auto znajdowało się poza jezdnią, w polu uprawnym.

- Okoliczności wskazywały na to, że kierujący tym pojazdem stracił nad nim panowanie i wypadł z drogi. Zastane na miejscu osoby miały mocno ubłocone ubrania i powierzchowne obrażenia ciała, co sugerowało, że mogli brać udział w zdarzeniu drogowym - relacjonuje asp. Mariusz Przeniosło, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Dąbrowie Tarnowskiej.

Funkcjonariusze zbadali parę na obecność alkoholu. Okazało się, że oboje byli nietrzeźwi. 23-latka miała w organizmie 1,5 promila, a 24-latek prawie 2 promile. Dodatkowo mężczyzna znajdował się pod wpływem środków odurzających i był poszukiwany przez sąd.

- Cała sytuacja była dosyć niejasna, a osoby prawdopodobnie biorące udział w zdarzeniu, nie potrafiły racjonalnie wytłumaczyć, co się wydarzyło i skąd wzięli się w tym miejscu. To wzbudziło podejrzenia interweniujących policjantów i postanowili oni jeszcze raz zweryfikować dane napotkanych osób. W trakcie ustaleń okazało się, że mężczyzna podawał fałszywe dane, podszywając się pod jednego z członków swojej rodziny, a on sam jest osobą poszukiwaną do odbycia kary pozbawienia wolności za przestępstwa narkotykowe - informuje rzecznik.

24-latek został zatrzymany, najbliższe 2 lata i 8 miesięcy spędzi w zakładzie karnym.

Policjanci prowadzą postępowanie w celu ustalenia, kto kierował bmw w nocy 21 grudnia. Na miejscu zdarzenia pracował technik kryminalistyki, grupa dochodzeniowo-śledcza oraz przewodnik z psem służbowym.

A. Cichy / fot. Policja