Krzysztof Janik podejrzany o przyjmowanie łapówek, czyli co w prasie piszczy
access_time 2015-09-30 09:20:07
Zamiast galerii wybudują drogę przez Owintar? Pusty budynek, puste obietnice. Zapomnieć o spalarni odpadów? Czyli o czym przeczytamy w bieżącym wydaniu Tygodnika TEMI oraz Gazety Krakowskiej.
W dzisiejszym numerze Gazety Krakowskiej można przeczytać m.in. o tym:
  • Krzysztof Janik podejrzany o przyjmowanie łapówek Były poseł i minister spraw wewnętrznych z Tarnowa znalazł się w tarapatach za sprawą śledztwa Prokuratory Apelacyjnej w Katowicach. Zdaniem tamtejszych śledczych Janik miał w latach 2004-05 przyjąć 140 tys. zł łapówek od przedstawicieli jednej z katowickich spółek węglowych. Ich zdaniem, pieniądze trafiły do polityka w 13 ratach. Biznesmen miał liczyć w zamian na pomoc w wybrnięciu z problemów skarbowych. - Zarzuty prokuratory uważam za nieprawdziwe - skomentował wczoraj krótko były polityk. Prokuratura nie stosowała wobec niego żadnych środków zapobiegawczych. Wśród działaczy lewicy w Tarnowie panuje przeświadczenie o niewinności Janika. - Zastanawiam się, czy nie przypadkowo takie rzeczy pojawiają się w trakcie kampanii wyborczej - mówi Jakub Kwaśny, lider Sojuszu w mieście. - Osobiście nie wierzę w prawdziwość tych zarzutów.
  • Zamiast galerii wybudują drogę przez Owintar? Miasto ogłosiło konkurs na zagospodarowanie południowo-zachodniej części śródmieścia, w tym przemysłowego terenu dawnego Owintaru. To pierwszy od lat krok do uporządkowania wstydliwego miejsca. Od 20 lat straszą tu ruiny rozsypujących się i zarastających samosiejkami budynków po byłym zakładzie przetwórczym. Urzędnicy nie wykluczają, że zamiast np. centrum handlowego mogłaby tu powstać nowa droga, łącząca ulicę Tuchowską z Krakowską. W dzisiejszym numerze Tygodnika TEMI można przeczytać m.in. o tym:.
  • Pusty budynek, puste obietnice Wyremontowany za pieniądze Tarnowskiego Klastera Przemysłowego budynek przy ul. Kochanowskiego 32 stoi niemal pusty. Miały tam mieć siedziby m.in. spółka SecurePro z Rzeszowa i DataContact z Warszawy, miało powstać ponad dwieście nowych miejsc pracy. Rzeszowskiej spółki i innych nie ma, miejsc pracy również. Są wydane pieniądze. Remont budynku przy ul. Kochanowskiego kosztował 1,6 mln, choć można do tej kwoty dodać jeszcze ok. 700 tys. zł, za które wcześniej wykonano termomodernizację gmachu. Tarnowski Klaster Przemysłowy wydał te pieniądze, by skusić dwóch inwestorów.
  • Zapomnieć o spalarni odpadów? Projekt budowy w Tarnowie spalarni odpadów, budzący emocje skalą i kosztami planowanego przedsięwzięcia, oddala się w niebyt – kto wie, czy nie na zawsze. Spalarnia miała zostać uruchomiona w 2018 roku, o czym tarnowski magistrat przekonywał jeszcze przed dwoma laty. Dziś już wiadomo, że ten termin jest nierealny, a sama inwestycja stoi pod dużym znakiem zapytania. Więcej szczegółów w dzisiejszych numerach TEMI oraz Gazety Krakowskiej.
  • Komentarze...
    testststs 10,2,9,1,A