![]()
Serialu z remontem Krakowskiej ciąg dalszy. Tym razem plan naprawy sypiącej się głównej arterii miasta przygotowują dla magistratu naukowcy z Politechniki Krakowskiej. Według
Krzysztofa Madeja z urzędu powinien być on gotowy w połowie tego roku.
Główny remont ul. Krakowskiej zakończył się z niemal rocznym opóźnieniem w kwietniu 2012 r. Tarnowianie nie cieszyli się długo zmodernizowaną ulicą, która bardzo szybko zaczęła się "sypać". Wykonywane kilka razy remonty gwarancyjne nie przyniosły efektów:
fugi nadal wypadają, kostki się ruszają, a granit "made in China" jest niemiłosiernie brudny.
Wykonawca remontu: firma MK Bud jest obecnie w niemal otwartym sporze z magistratem. Dlatego urząd do wykonania napraw wg planu przygotowanego przez Politechnikę Krakowską zamierza zatrudnić inną firmę, a należnością za prace obciążyć MK Bud. O tym, czy MK Bud zapłaci miałby zdecydować sąd. W praktyce oznacza to, że postępowanie będzie długotrwałe, a w tzw. "międzyczasie" MK Bud może np.... zniknąć z rynku. Wtedy z kosztem napraw miasto zostanie same.
Według urzędników magistratu, całości prac remontowych nie uda się wykonać w tym roku. Pewne jest, że zarówno kierowców, jak i pieszych czekają kolejne utrudnienia w centrum miasta.
Spartaczonym remontem Krakowskiej interesowała się już prokuratura (w postępowaniu urzędników nie dopatrzyła się błędów umarzając postępowanie), a obecnie remont prześwietlają także radni ze "speckomisji", która sprawdza także inne miejskie inwestycje wykonywane w ciągu ostatnich trzech lat, których wartość przekracza milion złotych. Ostatni pomysł członków "speckomisji" to wyjazd do Krakowa, gdzie chcieliby spotkać się z przebywającym od 27 września w areszcie prezydentem Tarnowa.