Wysyp kolizji na powiatowych drogach. W Radłowie pijany kierowca BMW skosił drzewo
access_time 2020-09-07 17:46:00
W niedzielę na tarnowskim odcinku autostrady jeden z kierowców osobówki w efekcie zbyt szybkiej jazdy, stracił na mokrej jezdni panowanie nad samochodem i uderzył w bariery energochłonne. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a służby szybko usunęły uszkodzony pojazd z jezdni.
Niebezpiecznie było też w nocy na granicy Radłowa i Siedlca, gdzie po drogach szarżował pijany kierowca. 35-letni mieszkaniec powiatu w pewnym momencie stracił panowanie nad swoim BMW i uderzył w przydrożne drzewo. W wydostaniu się z samochodu mężczyźnie pomógł świadek zdarzenia, który jechał bezpośrednio za nim. Na miejscu zjawili się strażacy OSP, ratownicy medyczni i policjanci. Okazało się, że kierowca w wydychanym powietrzu miał ponad 1 promil alkoholu. 35-latkowi grozi do dwóch lat pozbawienia wolności, 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.
Groźnie wyglądała również kolizja w Starych Żukowicach, do której doszło w poniedziałek nad ranem. Kierowca osobowego renaulta wiozący dwóch pasażerów, na łuku drogi wypadł z trasy i dachował. Cała trójka odniosła tylko lekkie obrażenia. Wobec kierowcy policjanci skierowali do sądu wniosek o ukaranie za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
- W tym trudnym okresie policjanci odnotowali w sumie 9 kolizji drogowych. Apelujemy o stosowanie prędkości do panujących warunków atmosferycznych oraz o unikanie jazdy po alkoholu - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
Fot. OSP KSRG Radłów